Niesamowite emocje w derbach Trójmiasta
Arka Gdynia zremisowała z Lechią Gdańsk 2:2 w piłkarskich derbach Trójmiasta. Trzy bramki padły odpowiednio w 87., 89., i 96. minucie spotkania.
2011-05-01, 19:36
Gole dla podopiecznych Frantiszka Straki strzelili: Emil Noll i Tadas Labukas. Trafienia dla zespołu z Gdańska zanotowali: Paweł Nowak i Luka Vucko.
Po tym spotkaniu Arka Gdynia z 24. punktami na koncie zajmuje 15. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Lechia jest na 3. pozycji z dorobkiem 37. punktów.
Powiedzieli po meczu:
Tomasz Kafarski (trener Lechii Gdańsk): Ten remis traktuję jak zwycięstwo. Mam wielki szacunek dla swoich zawodników, którzy pokazali wielki charakter i w takich okolicznościach potrafili wywalczyć jeden punkt. Emocje były niesamowite, a w pierwszej połowie zdecydowanie za dużo nerwowości, do czego przyczynił się też swoimi decyzjami arbiter.
Po przerwie sędziował już lepiej, a i my, na co zwróciłem uwagę w szatni swoim zawodnikom, zaczęliśmy wreszcie grać w piłkę. Niemniej z tego, co zaprezentowaliśmy w Gdyni, nie możemy być specjalnie zadowoleni. Spodziewałem się, że będziemy zespołem, którzy narzuci rywalom swój styl gry. Z drugiej strony wyjątkowo zdeterminowana Arka zagrała świetny mecz i bardzo wysoko zawiesiła nam poprzeczkę. Moim zdaniem przy takiej dyspozycji gdynianie bez problemów powinni zapewnić sobie ligowy byt. I dobrze by się stało, bo znowu doszłoby do tych emocjonujących derbów. Uważam też, że w końcówce na Arce zemściła się ich nieustanna próba gry na czas.
REKLAMA
Frantisek Straka (trener Arki Gdynia): Jeszcze do siebie nie doszedłem. Wciąż trudno mi uwierzyć w to, co stało się w końcówce spotkania. Pomimo remisu był to świetny mecz w naszym wykonaniu. Zagraliśmy agresywnie, z zębem, dobrze taktycznie, tak jak przed spotkaniem sobie wyobrażałem. W końcówce nie ustrzegliśmy się jednak ogromnego błędu i przez brak koncentracji nie wywalczyliśmy trzech punktów.
Historia się powtórzyła, bo znowu straciliśmy bramki w ostatnich minutach. To jest spory problem tego zespołu. Po wysokiej porażce z Polonią w Warszawie przyszedł pechowy remis z Lechią, który jest dla nas jak porażka. Zawodnicy na pewno są w psychicznym dołku. Zasadne wydaje się również pytanie do sędziego, czy słusznie przedłużył mecz aż o sześć minut.
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Emil Noll (35), 2:0 Tadas Labukas (88), 2:1 Paweł Nowak (89), 2:2 Luka Vućko (90+6).
REKLAMA
Żółta kartka - Arka Gdynia: Marcelo Moretto, Miroslav Bozok, Filip Burkhardt, Tadas Labukas. Lechia Gdańsk: Krzysztof Bąk, Luka Vućko, Paweł Nowak, Abdou Traore.
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 11 500.
Arka Gdynia: Marcelo Moretto - Michał Płotka (14. Giovanni Duarte), Maciej Szmatiuk, Ante Rozic, Emil Noll - Marciano Bruma, Paweł Zawistowski, Miroslav Bozok, Filip Burkhardt (70. Paweł Czoska), Mirko Ivanovski (82. Joseph Desire Mawaye) - Tadas Labukas.
Lechia Gdańsk: Paweł Kapsa - Deleu, Krzysztof Bąk, Luka Vućko, Levon Airapetian (65. Marko Bajic) - Łukasz Surma, Marcin Pietrowski, Paweł Nowak (90. Jakub Zejglic) - Ivans Lukjanovs, Bedi Buval (77. Kamil Poźniak), Abdou Traore.
REKLAMA
pk
REKLAMA