Małecki z JPII na piersi uchyla wrota Ligi Mistrzów
Apoel Nikozja w dotychczasowych meczach kwalifikacji do Ligi Mistrzów nie przegrał i nie stracił gola. Wisła Kraków przerwała tę passę. "Biała Gwiazda" wygrała 1:0 z mistrzem Cypru dzięki bramce Patryka Małeckiego w 71. minucie.
2011-08-17, 23:00
Posłuchaj
Mistrzowie z Cypru zawiesili poprzeczkę wysoko. Mistrzowie Polski mieli w pierwszej połowie wyraźny problem z przedarciem się pod pole karne dobrze zorganizowanego w obronie Apoel-u.
Gospodarze bramce przeciwnika pierwszy raz poważnie zagrozili w 22. minucie meczu. Bardzo dobrą piłkę z prawej strony wrzucił Jovanović, a wychodzący do piłki Chiotis minął się z nią. Dzięki temu Małecki miał szansę uderzać na pustą bramkę, ale w bardzo trudnej sytuacji nie udało mu się odpowiednio trafić w futbolówkę. Ta sytuacja była przełomowym momentem pierwszej części gry. Od tej chwili to Wisła zaczęła zyskiwać przewagę i coraz śmielej atakować.
Chociaż po początku meczu to Apoel dominował, to na koniec pierwszej części gry "Biała  Gwiazda" zyskała sporą przewagę. Przełożyło się to na  kilka dobrych pozycji strzeleckich, po których jednak za każdym razem  piłka grzęzła w gąszczu nóg obrońców Apoel-u. Najbliżej szczęścia Wisła  była w 44. minucie spotkania, kiedy po prostopadłym podaniu od Meliksona  Genkov był o centymetry od sięgnięcia piłki i minięcia strzałem  wychodzącego Chiotisa.
 
 Druga połowa to znowu walka na całego z obu stron. Pierwszą dobrą okazję  stworzyła Wisła, gdy o centymetry od powodzenia był Melikson, który z  wolnego trafił w poprzeczkę. Apoel odpowiedział indywidualną akcją  Ailtona. Ten sam zawodnik w 65. minucie  zdecydował się sam zakończyć akcję uderzeniem z ostrego kąta. Piłka  poszybowała jednak nad bramką "Białej Gwiazdy". 
"Mały" z JPII na piersi strzela bramkę
 
 Wreszcie w 71. minucie "Biała Gwiazda" wyprowadziła zabójczą akcję. Piłkę  wyprowadził Gervasio Nunez i gdy wydawało się, że nie ma już do kogo  zagrać, wypatrzył biegnącego prawą stroną Patryka Małeckiego. "Mały”  wziął na zamach rywala i uderzeniem w długi róg wyprowadził "Białą  Gwiazdę" na prowadzenie. Po tym pięknym strzale Małecki zdjął klubową koszulkę i z dumą  zaprezentował przygotowaną na taką ewentualność białą koszulkę z  podobizną Jana Pawła II na piersi.
 
 Apoel starał się wyrównać, jednak Wiślacy nie pozwolili sobie wydrzeć  tego jakże cennego zwycięstwa i są o krok bliżej fazy grupowej Ligi  Mistrzów. Aby tam trafili, w Nikozji muszą zagrać z takim samym  poświęceniem
Wisła dziękuje "dwunastemu" zawodnikowi
W środowy wieczór na stadionie przy Reymonta 22 stawił się komplet publiczności. Kibice walnie przyczynili się do nastroju piłkarskiego święta i zaprezentowali wspaniałą oprawę. W czasie wyjścia piłkarzy na murawę, przy dźwiękach hymnu Ligi Mistrzów na trybunie C widzom ukazała się podobizna Henryka Reymana oraz podpis "W naszych sercach był jest i będzie - zagrajcie tak, by dorównać legendzie”.
Wisła Kraków - Apoel Nikozja 1:0 (0:0)
Wisła: Pareiko - Jovanović, Jaliens, Chavez, Diaz - Sobolewski, Melikson, Nunez, Małecki - Genkow, Iliev
APOEL: Chiotis - Salomou, Kontis, Jorge, Boaventura - Trickovski, Morais, Marcinho, Pinto, Manduca - Ailton
Bramka: Patryk Małecki (71). 
  
Żółte karki - Wisła Kraków: Marko Jovanovic, Patryk Małecki, Kew Jaliens; Apoel Nikozja: Gustavo Manduca, Constantinos Charalambides.
Sędzia: Stephane Lannoy (Francja). Widzów: 23 500
Rewanżowe spotkanie odbędzie się na Cyprze 23 sierpnia.
ah