Korona wskoczyła na fotel lidera

Bramki dla Korony strzelili Pavol Stano i Kamil Kuzera, a dla Śląska Joham Voskamp.
Od 81 minuty Korona grała w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Kuzery.

To trzecia wygrana Korony w tym sezonie, która z dwunastoma punktami została liderem tabeli ekstraklasy, przynajmniej do zakończenia spotkania Legia Warszawa-Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:1 (2:1)

Leszek Ojrzyński trener Korony: "Cieszy sukces na własnym boisku, a także to, że bramki zdobyte w pierwszej połowie zapewniły nam zwycięstwo. Początkowo byliśmy zestresowani, stremowani, ale po straconej bramce piłkarze ruszyli do zdecydowanej gry i udało się. Można się cieszyć z miejsca w czołówce, ale patrzymy realnie, z dużą pokorą podchodzić będziemy do kolejnych spotkań. Naszym celem jest spokojne przezimowanie i utrzymanie się na wiosnę w lidze".

Orest Lenczyk trener Śląska: "Jechaliśmy na trudny mecz, i tak rzeczywiście było. Mimo że prowadziliśmy, po błędach w pilnowaniu rywali, straciliśmy bramki. Korona dostawała od nas prezenty. Tak można grać na treningu lub sparingu, a nie w meczu ligowym. Po przerwie walczyliśmy bardzo nerwowo, po dwóch, trzech podaniach traciliśmy piłkę. Kielczanie wykorzystali doświadczenie kilku zawodników i atut własnego stadionu".

Bramki: 0:1 Johan Voskamp (21), 1:1 Pavol Stano (25-głową), 2:1 Kamil Kuzera (37).
Żółta kartka - Korona Kielce: Kamil Kuzera, Piotr Malarczyk. Śląsk Wrocław: Marek Wasiluk, Waldemar Sobota, Amir Spahic. Czerwona kartka za drugą żółtą - Korona Kielce: Kamil Kuzera (81).
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 7 327.

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Tadas Kijanskas, Pavol Stano, Piotr Malarczyk, Tomasz Lisowski - Jacek Kiełb (65. Paweł Kal), Aleksandar Vukovic, Vlastimir Jovanovic, Kamil Kuzera - Paweł Sobolewski (90. Łukasz Cichos), Maciej Korzym (73. Michał Zieliński).

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Piotr Celeban, Dariusz Pietrasiak, Marek Wasiluk (84. Alexandre), Amir Spahic - Łukasz Madej (68. Piotr Ćwielong), Dariusz Sztylka, Rok Elsner, Mateusz Cetnarski (68. Cristian Omar Diaz), Waldemar Sobota - Johan Voskamp.

ah