Tak sędzia symulant chciał nabrać piłkarzy
Próby symulowania i oszukiwania sędziów były dotąd domeną piłkarzy. Podczas meczu niższej ligi w Brazylii między drużynami Worker i Mirassol aktorski popis dał arbiter, co wywołało nerwową reakcję zawodników. Awanturę przerwała interwencja policji.
2011-09-24, 07:56
Do zdarzenia doszło na środku boiska. Arbiter ukarał jednego z graczy Mirassol czerwoną kartką. Wywołało to protesty jego kolegów z drużyny, którzy go otoczyli.
W pewnym momencie arbiter przewrócił się na murawę niczym rażony prądem, co mogłoby sugerować, że został uderzony głową przez jednego z piłkarzy.
Telewizyjne powtórki nie pozostawiły jednak wątpliwości - ciosu nie było, a sędzia symulował.
Takie zachowanie wywołało atak furii u kilku zawodników, którzy z trudem powstrzymywali się od rękoczynów. Z odsieczą głównemu arbitrowi przyszli jego asystenci i kilku policjantów, którzy ochronili go tarczami.
REKLAMA
ah
REKLAMA