Wlazły przerywa milczenie. "Zniszczono moje marzenia"
Mariusz Wlazły długo się nie wypowiadał na temat swojej absencji w reprezentacji Polski. Teraz atakujący PGE Skry Bełchatów postanowił przerwać milczenie.
2011-10-21, 17:39
Kilka dni temu prezes PZPS Mirosław Przedpełski wypowiedział się na temat sytuacji Wlazłego. Jego zdaniem wina leży po stronie siatkarza.
- Mariusz cały czas ma jakieś swoje żale, pretensje do wszystkich dookoła. Uważa, że w pewnym momencie jego kariery nikt, na czele z trenerem i związkiem, nie interesował się jego problemami zdrowotnymi - tłumaczy Przedpełski.
- Nie dziwię się kibicom, że na mnie gwiżdżą, bo nie znają mojej sytuacji i nie wiedzą, jak jest złożona. Wypowiedzi Prezesa Mirosława Przedpełskiego sprawiły, że kibice są zmanipulowani - pisze Wlazły, który w ten sposób przerywa milczenie wokół swojej osoby.
REKLAMA
Wszystkiemu winni działacze?
- Zawsze chciałem jej pomóc i pomagałem kolegom za wszelką cenę, także swojego zdrowia. - pisze Wlazły i ma żal do działaczy PZPS, że gdy zaczęły łapać go kontuzje, mógł liczyć tylko na pomoc swojego klubu.
- Czuję się kopany i poniewierany niesłusznie, choć rozmawiałem z Prezesem Przedpełskim o porozumieniu, zawieszeniu broni dla dobra dyscypliny - tłumaczy napisanie oświadczenia Wlazły
Pełne oświadczenie Mariusza Wlazłego TUTAJ>>>
REKLAMA
skra.pl, mr
REKLAMA