Murray nie odpuści. Przeskoczę tych gości!
- Moim zadaniem na kolejne miesiące jest przeskoczyć Djokovicia i pozostałych gości przede mną - powiedział po porażce w półfinale Australian Open z Novakiem Djokoviciem Andy Murray.
2012-01-27, 17:30
Czwarta rakieta męskiego tenisa, Andy Murray, jest przekonany, że obecnie jest lepszym graczem, niż rok temu i nie zmienił tego pięciosetowy, przegrany bój o finał turnieju Australian Open z Novakiem Djokoviciem. W ubiegłym roku Szkot z Serbem spotkali się w finale tego turnieju. Triumfował Novak Djoković.
- Dzisiejszy mecz był ważny z wielu powodów. Przede wszystkim chciałem wygrać, ale w porównaniu do zeszłego roku, uważam, że kreska między numerem jeden a numerem trzy czy cztery zrobiła się bardzo cienka - skomentował Murray.
Murray walczył o trzeci z rzędu finał w tym turnieju, ale przegrał z Serbem 3:6, 6:3, 7:6, 1:6, 5:7. Mecz trwał cztery godziny i 50 minut.
- Fizycznie mogę być jeszcze lepszy, na pewno. Ale w porównaniu do mojej zeszłorocznej gry, było znacznie, znacznie lepiej - uważa Brytyjczyk.
REKLAMA
Murray dodał, że wszyscy dojrzewają w różnym wieku. On czuje, że teraz jest psychicznie gotowy, żeby mierzyć się z czołówką światowego tenisa.
- Czuję, że dziś zniwelowałem tę różnicę - dodał Murray, który podziękował nowemu trenerowi, Ivanowi Lendlowi, za podbudowanie pewności siebie. - Moim zadaniem na kolejne dwa czy trzy miesiące jest przeskoczyć go i tych gości przede mną - obiecał.
- Jestem dumny z tego, jak walczyłem – zakończył Murray.
ah
REKLAMA
REKLAMA