Play off coraz słabiej widoczne dla "Słońc"

"Słońca" przegrały w Los Angeles z tamtejszymi Lakers 99:111 i była to ich 19. porażka w sezonie. W dniu swoich urodzin Gortat zdobył 21 punktów i miał aż 16 zbiórek. W klasyfikacji generalnej NBA ekipa z Phoenix zajmuje dopiero 23. lokatę.

Jedna z najsłabszych drużyn obecnego sezonu - New Orleans Hornets - przerwała zwycięską passę New York Knicks. Nowojorczycy wygrali siedem spotkań z rzędu, ale w nocy z piątku na sobotę we własnej hali musieli uznać wyższość zespołu z Luizjany, przegrywając 85:89. Nie pomógł nawet rewelacyjny rozgrywający Jeremy Lin (urodzony w USA, ale mający tajwańsko-chińskie korzenie), który zdobył 26 punktów i zaliczył 9 przechwytów.

Tymczasem ekipa Miami Heat pokonała na wyjeździe Cleveland Cavaliers 111:87. W zwycięskiej drużynie błysnął LeBron James (28 punktów), który w 2010 roku trafił do Miami właśnie z Cleveland.

Czwarte zwycięstwo w sezonie odniósł najsłabszy zespół rozgrywek - Charlotte Bobcats. Podopieczni trenera Paula Silasa pokonali przed własną publicznością Toronto Raptors 98:91.

REKLAMA

W innych meczach ekipa Orlando Magic wygrała z Milwaukee Bucks 94:85, Detroit Pistons pokonali Sacramento Kings 114:108, Minnesota Timberwolves okazali się lepsi od Houston Rockets, zwyciężając 111:98, a Memphis Grozzlies wygrali z Denver Nuggets 103:102. Ubiegłoroczni mistrzowie - Dallas Mavericks - pokonali Philadelphia 76-ers 83:75, a zespół Utah Jazz wygrał z Washington Wizards 114:100.

Najlepszą drużyną NBA pozostają Chicago Bulls, którzy mają na koncie 25 zwycięstw i 7 porażek.

ah, IAR