PP: Zabójcza końcówka Ruchu Chorzów
Ruch Zdzieszowice przegrał u siebie z Ruchem Chorzów 1:4 (1:0) w pierwszym meczu ćwierćfinałowym piłkarskiego Pucharu Polski.
2012-03-14, 17:04
Posłuchaj
Najważniejszy w dotychczasowej 65-letniej historii klubu Ruch Zdzieszowice mecz rozbudził wielkie nadzieje, choć od początku wiadomo było, że faworytem jest w nim drużyna z Chorzowa. Przez pierwsze 45 minut trzecia drużyna ekstraklasy nie mogła jednak znaleźć sposobu na drugoligowego imiennika z niewielkich Zdzieszowic na Opolszczyźnie.
Zawodnicy Ruchu Zdzieszowice grali jak równy z równym z klubem z Chorzowa. Miejscowi kibice, którzy szczelnie wypełnili trybuny, w skupieniu śledzili spotkanie. Głośno za to, w rytm znanych piłkarskich przyśpiewek, dopingowali swój zespół sympatycy Ruchu. Doping długo jednak nie pomagał gościom i zapowiadało się na sporą sensację. Do zdzieszowicki Ruch prowadził 1:0, po bramce Rolanda Buchały strzelonej w dziesiątej minucie.
Jeszcze przez pierwsze 15 minut drugiej połowy spotkania kibice ze Zdzieszowic wierzyli w sukces. Coraz głośniej zagrzewali do walki swoich piłkarzy. Jednak potem coraz wyraźniej dominował Ruch Chorzów. Po wyrównującej bramce Marcina Malinowskiego w 74. minucie sytuacja na boisku się odwróciła. Goście skutecznie kontratakowali i w 15 minut strzelili gospodarzom w sumie cztery bramki, w tym z rzutu karnego w 87. minucie. Po tej bramce kibice ruszyli do wyjścia
Ruch Zdzieszowice - Ruch Chorzów 1:4 (1:0)
Bramki: 1:0 Roland Buchała (10), 1:1 Marcin Malinowski (74), 1:2 Rafał Grodzicki (78), 1:3 Łukasz Janoszka (87), 1:4 Łukasz Janoszka (90)
REKLAMA
Żółte kartki: Ruch Zdzieszowice - Mateusz Bukowiec, Michał Bachor; Ruch Chorzów - Piotr Stawarczyk.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec). Widzów: 1200. Rewanż - 21 marca.
man, polskieradio.pl, PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA