Radwańska nie spodziewała się takiej Azarenki
- Rywalka grała bardzo dobrze, zbyt dobrze - przyznała Agnieszka Radwańska po porażce z Białorusinką Wiktorią Azarenką w ćwierćfinale turnieju WTA w Indian Wells.
2012-03-15, 15:00
Mimo porażki polska tenisistka będzie numerem cztery w świecie.
- Grała dzisiaj po prostu bardzo dobrze, zdecydowanie zbyt dobrze. Każdą piłę uderzała bardzo mocno i celnie, praktycznie nie popełniała błędów. No i miała dużo wygrywających zagrań, z których wielu się zupełnie nie spodziewałam. Sama miałam kilka szans, ale jeśli się nie wykorzystuje ich przeciwko tak dobrej zawodniczce, to ciężko ją powstrzymać. To był po prostu jej dzień - podsumowała 23-letnia Radwańska.
Krakowianka w poniedziałek osiągnie czwartą pozycję w rankingu WTA Tour, najwyższą w dotychczasowej karierze. W Indian Wells zdobyła 110 punktów (w sumie 250, ale broniła 140 za 1/8 finału sprzed roku) i to pozwoli jej awansować. Natomiast spadek z czwartej na szósta lokatę odnotuje Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, bowiem nie obroniła w imprezie tytułu sprzed roku, odpadając w czwartej rundzie (straciła 860 punktów).
- Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego. Na początku roku najpierw wskoczyłam na szóste, potem na piąte miejsce, a teraz na czwarte, a przecież jest dopiero marzec. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu i mam nadzieję, że dalej będę grała dobry tenis, szczególnie w Wielkim Szlemie - dodała.
REKLAMA
Radwańska w tym sezonie wygrała już 20 meczów, a poniosła cztery porażki, wszystkie z Azarenką. Poprzednio musiała uznać jej wyższość w półfinałach turniejów WTA w Sydney i Dausze oraz ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open.
Oprócz tych trzech startów, Polka wystąpiła jeszcze w dwóch imprezach. W lutym triumfowała w Dubaju, a w kolejnym tygodniu pojechała do Kuala Lumpur, gdzie oddała pojedynek w 1/4 finału walkowerem z powodu urazu łokcia.
Wynik spotkania 1/4 finału gry pojedynczej kobiet:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) - Agnieszka Radwańska (Polska, 5) 6:0, 6:2.
REKLAMA
ah
REKLAMA