Kibole Legii znów rozrabiają - starcia na Łotwie

W celu ustabilizowania sytuacji wezwano do miasta specjalne jednostki policji z Rygi. O awanturze jako pierwsza poinfomorwała rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti. Informacje o zajściach zamieścił na swojej stronie internetowej również łotewski dziennik "Diena".

Do Lipawy wybrało się około półtora tysiąca sympatyków stołecznej drużyny, w tym ok. 200-300 kwalifikowanych jako pseudokibice. Miejscowa policja nie potrafiła zapanować nad kibicami Legii, którzy odpalali petardy w centrum miasta, malowali po budynkach, niszczyli samochody i okradali sklepy.
Aby opanować sytuację, do Lipawy przybyła specjalne jednostka policji z Rygi - o nazwie "Alfa". Do miasta dotarł również szef łotewskiego MSW - Rihards Kozlovskis.
Jak podała agencja Reutersa - policja zatrzymała szesnastu pseudokibiców z Polski i Łotwy.

Kiboli zatrzymywali już na Litwie

Jeszcze w drodze na mecz z łotewskim Metalurgsem Lipawa - trzynastu kibiców Legii Warszawa zostało zatrzymanych przez policję na Litwie.
- Zostaliśmy poinformowani o zakłócaniu porządku przez pijanych chuliganów w tym mieście - powiedział po południu agencji AFP rzecznik policji w Wilnie Ramunas Matonis.
- Jak dowiedzieliśmy się od naszych polskich kolegów, na mecz do Lipawy wybrało się około półtora tysiąca fanów przyjezdnych, w tym ok. 200-300 kwalifikowanych jako pseudokibice. Wzmocniliśmy kontrole graniczne, zresztą już skonfiskowano różne przedmioty, np. noże i środki pirotechniczne - dodał przedstawiciel policji w Wilnie.
Polska placówka dyplomatyczna w Wilnie potwierdziła, że w rejonie kłajpedzkim na Litwie doszło do zakłócenia porządku publicznego, które spowodowali kibice Legii udający się mecz z Metalurgsem.
Według danych polskiej ambasady, na 13 zatrzymanych nałożono kary administracyjne i po spisaniu protokołów zostali oni zwolnieni.

Nie pierwszy raz

W 2007 roku UEFA na rok wykluczyła z europejskich pucharów Legię Warszawa po starciach pseudokibiców na Litwie. W trakcie meczu Pucharu Intertoto z Vetrą Wilno przy wyniku 2:0 dla gospodarzy na murawę wpadli rozzłoszczeni fani stołecznej drużyny.

Uzbrojeni w pręty wyłamane z ogrodzenia próbowali zaatakować policję. Rzucali kamieniami i świecami dymnymi, zdemolowali banery reklamowe usytuowane wokół boiska, próbowali zniszczyć bramki. Policja użyła gazu łzawiącego, armatek wodnych i broni gładkolufowej. Zatrzymano wówczas około 30 kiboli.

man, eurosport.pl, PAP, Diena.lv, Reuters, polskieraido.pl