Media o "Lewym": bohater kazał długo na siebie czekać

Niemieckie media nie mają wątpliwości, który z piłkarzy Borussii Dortmund zasłużył na największe pochwały po wtorkowym meczu z Ajaksem Amsterdam (1:0) w LM. Zdobywca gola Robert Lewandowski nazywany jest ratownikiem i bohaterem.

2012-09-19, 13:45

Media o "Lewym": bohater kazał długo na siebie czekać

Posłuchaj

Wojciech Szymański, PR Berlin - relacja z meczu Borussii Dortmund z Ajaxem Amsterdam
+
Dodaj do playlisty

- To dla nas bardzo ważne zwycięstwo i jestem szczęśliwy, że przyczyniła się do tego moja bramka. Pierwszy mecz w tej fazie jest niezwykle ważny, więc dobrze, że zdobyliśmy trzy punkty. Otrzymałem świetne podanie i chciałem strzelać od razu, ale potem zobaczyłem, że trzeba zaczekać. Kiedy piłka wpadła do siatki, poczułem się wspaniale - przyznał Lewandowski w wypowiedzi dla serwisu uefa.com.
W poprzednim sezonie Borussia zakończyła udział w Lidze Mistrzów na ostatnim miejscu w grupie. Teraz apetyty są większe.
- Wtedy był to nasz pierwszy raz w tych rozgrywkach. Teraz jesteśmy lepszym zespołem, z większym potencjałem. Wspaniale, że zostałem wybrany najlepszym +zawodnikiem meczu+, ale na zwycięstwo zapracował cały zespół - ocenił napastnik.
Po golu Lewandowskiego z ulgą odetchnął Mats Hummels, który w 58. minucie nie zdołał wykorzystać rzutu karnego dla Borussii.
- Robert mnie uratował. Gdyby skończyło się tylko remisem, byłbym pewnie głównym winowajcą. Zresztą i tak przeze mnie było nerwowo do końca. Jeśli wykorzystałbym jedenastkę, to wygralibyśmy wyżej - powiedział Hummels.
Zachwytu nad polskim napastnikiem nie kryła niemiecka prasa, która wcześniej krytykowała go za słabą skuteczność w lidze.
"BVB świętuje dzięki Lewandowskiemu" - napisał "Hamburger Abendblatt". "Wreszcie udany początek Borussii w Lidze Mistrzów. Mistrz Niemiec wygrał dzięki późnemu golowi Roberta Lewandowskiego" - podsumował spotkanie dziennik.
"Dortmund w euforii. Potrafią też w Europie" - to komentarz portalu sport1.de, nawiązujący do słów sprzed kilku miesięcy prezesa Bayernu Monachium Ulego Hoenessa, że prawdziwym wyznacznikiem klasy drużyny są sukcesy na arenie międzynarodowej, a pod tym względem Bawarczycy zdecydowanie górowali do tej pory nad zespołem z Dortmundu.
"Bohater kazał na siebie długo czekać" - oceniła "Sueddeutsche Zeitung" podkreślając, że dopiero w końcówce gospodarze zadali decydujący cios, a wcześniej długimi fragmentami grali bezbarwnie i nieskutecznie.
Według "Stuttgarter Zeitung" spotkanie można streścić tytułem: "Lewandowski ratuje Dortmund", a "Spiegel" w wydaniu internetowym ocenił: "Lewandowski zapewnił zwycięstwo z Ajaksem".
W drugim spotkaniu w grupie D Real Madryt pokonał na własnym boisku Manchester City 3:2. Właśnie angielski zespół będzie 3 października kolejnym rywalem Borussii.
- Przed nami trudne zadanie, ponieważ zagramy z drużyną, która ma w składzie wiele gwiazd. Wierzę jednak, że również możemy wygrać. Jesteśmy ekipą, która chce i cały czas robi postępy - zadeklarował Lewandowski.

ah, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej