W Realu Madryt narodziła się nowa gwiazda

19-letniego strzelca bramki dla "Królewskich" chwalą światowe media oraz władze klubu.
Drużyna ze stolicy Hiszpanii do środowego meczu przystępowała bez kilku podstawowych defensorów - Pepe, Sergio Ramosa i Fabio Coentrao. Z tego powodu okazję do zaprezentowania się publiczności w swoim pierwszym Gran Derbi otrzymał występujący na środku obrony Varane, który nie tylko zdobytym w 81. minucie golem zapewnił zespołowi prowadzonemu przez Jose Mourinho remis, ale też skutecznie rozbijał ataki zawodników "Barcy".
Francuska gazeta "L'Equipe" pisze, że piłkarz młodzieżowej reprezentacji "Trójkolorowych" zatrzymał Barcelonę. "Real był na dnie, ale Varane przybył mu na ratunek" - podkreśla z kolei portugalski dziennik "A Bola".
O uratowaniu przez młodego obrońcę posady trenera "Królewskich" wspominają natomiast włoskie "Gazzetta dello Sport" i "Corriere dello Sport". Drugi z dzienników komplementuje także oba zespoły za stworzenie emocjonującego i spektakularnego widowiska, które mogło się skończyć nawet wynikiem 4:4 lub 5:4 dla Barcelony.
Varane, który do zespołu z Madrytu trafił w 2011 roku z francuskiego Lens, pochwalił także za środowy występ dyrektor sportowy Realu Emilio Butragueno.
- Zagrał świetnie, zwiększył znacznie nasze szanse na występ w finale. Ma zaledwie 19 lat, a wyszedł i zagrał bezbłędnie - zachwycał się były zawodnik "Królewskich".
- To był mój najlepszy mecz w barwach Realu. Odebrałem mnóstwo gratulacji, m.in. od trenera, kolegów z drużyny i władz klubu. Ta bramka jest spełnieniem marzeń - powiedział bohater środowego meczu, który zadebiutował w Primera Division 21 września 2011 roku. Pierwszą bramkę dla "Królewskich" strzelił natomiast trzy dni później.

Szansę na debiut w dorosłej reprezentacji Francji Varane będzie miał w środę. Szkoleniowiec "Trójkolorowych" Didier Deschamps umieścił go na liście 23 zawodników powołanych na mecz towarzyski z Niemcami.

man