Afera dopingowa. "Król sprinterów" klientem Fuentesa?
Szok wśród kibiców kolarstwa wywołała wiadomość, że klientem osławionego doktora Eufemiano Fuentesa był "król sprinterów" - Mario Cipollini.
2013-02-09, 14:30
Posłuchaj
Wiadomość tę podaje La Gazzetta dello Sport, z którą Cipollini utrzymywał więcej niż przyjacielskie stosunki - co tym bardziej nas to boli - pisze naczelny dziennika Andrea Monti.
46-letni kolarz odmówił komentarza, prosząc, by mógł się zapoznać najpierw z obciążającymi go materiałami.
Według włoskiej prasy w styczniu 2002 roku doktor Fuentes rozpoczął przygotowywanie Włocha do październikowych mistrzostw świata w Belgii. Odnotowana jest każda dawka epo, hormonów wzrostu oraz transfuzja.
La Gazzetta przypomina, że w tamtym sezonie Cipollini dwa razy znikał w tajemniczych okolicznościach: w lipcu i we wrześniu, gdy porzucił nagle hiszpańską Vueltę na 8. etapie. Był wtedy, jak mówił, w szczytowej formie i chciał ja zachować na mistrzostwa świata. "Muszę się przygotować na swój sposób" - zapewniał Mario Cipollini.
REKLAMA
- Teraz wiemy, na czym on polegał - stwierdza melancholijnie włoski dziennik sportowy, apelując na koniec, by nie poprzestawać na tym spektakularnym przypadku, lecz drążyć sprawę dopingu do końca. Także w innych dyscyplinach.
mr
REKLAMA