Mecz Polska - San Marino: Lewandowski Deyną ani Bońkiem jeszcze nie jest
- W reprezentacji mamy kilku piłkarzy grających w świetnej lidze niemieckiej. Jednak kiedy oni przyjeżdżają na mecze reprezentacji grają dużo gorzej niż w Bundeslidze. To takie trochę obce ciało, ta nasza znakomita trójka - mówi Bohdan Tomaszewski przed meczem z San Marino. Relacja z meczu w radiowej Jedynce!
2013-03-26, 07:40
Posłuchaj
Polska - San Marino. Relacja w radiowej Jedynce >>>
Mecz Polska - San Marino - relacja na żywo>>>
Cztery dni po porażce 1:3 z Ukrainą polscy piłkarze mają ogromną szansę poprawienia dorobku w eliminacjach MŚ 2014. Polacy muszą tylko pokonać księgowych, prawników i bankowców z San Marino. Bohdan Tomaszewski ma nadzieję na zwycięstwo polskiej reprezentacji w tym meczu. Dziennikarz w rozmowie z Henrykiem Urbasiem w Kronice Sportowej podkreśla jednak, że nie wszystko co związane z podopiecznymi Waldemara Fornalika jest w idealnym porządku.
- Lewandowski jednak nie jest jeszcze Bońkiem, jeszcze nie jest Lubańskim, jeszcze nie jest Deyną - mówi Tomaszewski. - On zdobywa bramki, ale jemu często podają i on świetnie strzela. Ale to nie jest taki piłkarz, który samodzielnie robi jakąś akcję i strzela bramkę - wyjaśnia.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Henryka Urbasia z Bohdanem Tomaszewskim.
Wtorkowy rywal kadry Waldemara Fornalika zajmuje ostatnie miejsce w światowym rankingu. W miniony piątek uległ u siebie Anglii 0:8, a cztery lata temu przegrał z Polską w Kielcach 0:10.
W reprezentacji San Marino jest tylko dwóch profesjonalistów, pozostali łączą grę w piłkę z innymi zawodami. W składzie gości są m.in. studenci, księgowi i bankowcy. Fornalik zapewnia jednak, że nie ma mowy o lekceważeniu rywali.
Początek meczu na Stadionie Narodowym o 20.45.
ah, polskieradio.pl, PR1
REKLAMA