Liga Europy: festiwal goli w Londynie. 8 bramek w dwóch meczach

Chelsea i Benfica wygrały przed własną publicznością po 3:1, a turecki klub pokonał Lazio 2:0. Cenny remis Londynie wywalczyła też Bazylea.

Lazio Rzym zatrzymane w Stambule

Włoska drużyna w 12 poprzednich występach w obecnej edycji LE nie doznała porażki. Tym razem sprawę skomplikowała czerwona kartką, jaką ujrzał w 50. minucie nigeryjski pomocnik Ogenyi Onazi. Gospodarze w końcówce osiągnęli sporą przewagę, czego efektem były dwa gole.

Najpierw w 78. minucie rzut karny wykorzystał Kameruńczyk Pierre Webo, a już w doliczonym przez sędziego czasie gry wynik ustalił Holender Dirk Kuyt.

Chelsea i Benfica o krok od półfinału

Na własnym stadionie wygrały też Chelsea Londyn i Benfica Lizbona, ale straciły bramkę, więc szanse rywali w rewanżu są większe.
Piłkarze "The Blues", po niepowodzeniu w fazie grupowej Ligi Mistrzów, w której bronili trofeum, zostali - niejako z urzędu - faworytem LE. W dwóch poprzednich rundach mieli spore kłopoty ze Spartą Praga i Steauą Bukareszt, ale tym razem do rywalizacji z Rubinem Kazań przystąpili w pełni skoncentrowani.
Na Stamford Bridge już po 32 minutach i trafieniach Fernando Torresa oraz Nigeryjczyka Victora Mosesa gospodarze prowadzili 2:0. Zespół z Tatarstanu zmniejszył straty jeszcze przed przerwą, ale w drugiej połowie hiszpański snajper Chelsea dołożył kolejnego gola.
Takim samym wynikiem zakończył się mecz w Lizbonie, gdzie Benfica pokonała Newcastle United. Miał jednak inny przebieg, bo goście już w 12. minucie objęli prowadzenie po uderzeniu Senegalczyka Papissa Cisse. Później jednak trzy bramki uzyskali miejscowi.
Benfica, odkąd trafiła do LE po odpadnięciu z LM, wygrała wszystkie pięć spotkań.

Tottenham powrócił z dalekiej podróży

Jedynym gospodarzem, który w czwartek nie wygrał, był Tottenham Hotspur.
Remis z FC Basel 2:2 można uznać za sporą niespodziankę, choć zadowoleni powinni być z niego zwłaszcza podopieczni portugalskiego trenera Andre Villasa-Boasa, którzy między 30. a 34. minutą stracili dwa gole i przegrywali 0:2. Co prawda już 13 minut po przerwie było 2:2, ale szwajcarski zespół u siebie nie zwykł przegrywać i przed rewanżem to jemu jest bliżej do półfinału.
Rewanże odbędą się za tydzień. Półfinały zaplanowano na 25 kwietnia i 2 maja (losowanie par 12 kwietnia), zaś finał 15 maja w Amsterdamie.
Wyniki pierwszych meczów 1/4 finału LE:
czwartek, 4 kwietnia
Chelsea Londyn - Rubin Kazań 3:1 (2:1)
Bramki: dla Chelsea - Fernando Torres dwie (16, 70), Victor Moses (32); dla Rubina - Bibras Natcho (41-karny).
Tottenham Hotspur - FC Basel 2:2 (1:2)
Bramki: dla Tottenhamu - Emmanuel Adebayor (40), Gylfi Sigurdsson (58); dla Basel - Valentin Stocker (30), Fabian Frei (34).
Fenerbahce Stambuł - Lazio Rzym 2:0 (0:0)
Bramki: Pierre Webo (78-karny), Dirk Kuyt (90+1).
Czerwona kartka: Ogenyi Onazi (50, Lazio, za drugą żółtą).
Benfica Lizbona - Newcastle United 3:1 (1:1)
Bramki: dla Benfiki - Rodrigo (25), Lima (65), Oscar Cardozo (71-karny); dla Newcastle - Papiss Cisse (12).

 

REKLAMA

man