Artur Szpilka to chłopiec, ale zostanie mężczyzną. "Szpila" ma szansę na 11. nokaut
W sobotę podczas gali bokserskiej w Rzeszowie Artur Szpilka skrzyżuje rękawice z Tarasem Bidenką. - Artur jest wyjątkowym pięściarzem (…). Nie zawsze potrafimy przewidzieć co się stanie – mówi trener boksera Fiodor Łapin.
2013-04-16, 11:15
- Artur jest szczery. Nie zawsze reaguje tak jak powinien, ale cały czas pracujemy nad tym, by przestał dostawać po głowie za swoje wpadki - mówi trener Fiodor Łapin. - Jest chłopcem, który świat wciąż postrzega w czarno-białych kolorach - dodaje promotor Andrzej Wasilewski w rozmowie z Polsat Sport.
Polscy kibice, którzy będą w sobotę dopingować bokserów z pewnością chcieliby obejrzeć 11. nokaut w wykonaniu "Szpili".
Rosyjski szkoleniowiec Fiodor Łapin, który od dawna pracuje ze Szpilką podkreśla, że młody zawodnik musi nabrać doświadczenia. - Artur jest wyjątkowym pięściarzem, żywiołowym, naturalnym w tym co robi. Zarówno w ringu, jak i poza nim. Na pewno trzeba mu poświęcać więcej czasu. Wszystko co robi, wychodzi z jego serducha. Nie zawsze potrafimy przewidzieć co się stanie - przyznaje Łapin w Polsat Sport i dodaje, ze czeka aż jego podopieczny wydorośleje. - Sądzę, że jeszcze kilka lat i ten spokój się pojawi. Teraz Artur jest zwykłym 24-latkiem, który rozumie wszystko, ale czasami jeszcze robi różne rzeczy, za które dostaje bardzo mocno po łbie - mówi szkoleniowiec. Zdaniem Łapina za jakiś rok, dwa Artur Szpilka stanie się mężczyzną.
ah, ringpolska.pl, Polsat Sport
REKLAMA
REKLAMA