Ekstraklasa: Legia Warszawa - Lech Poznań. Mistrzostwo Polski już przesądzone?

2013-05-18, 16:50

Ekstraklasa: Legia Warszawa - Lech Poznań. Mistrzostwo Polski już przesądzone?
Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa) cieszy się z gola w meczu z Lechem Poznań. Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Zakończyło się najważniejsze wydarzenie piłkarskiej wiosny na ligowych stadionach - Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Lecha Poznań 1:0 (0:0).

Posłuchaj

Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa) po meczu z Lechem Poznań (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Tylko jedna bramka padła w meczu, który miał rozstrzygnąć losy mistrzostwa Polski w sezonie 2012/13. Legia Warszawa wygrała z Lechem Poznań 1:0, a jej przewaga na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek wynosi już pięć punktów. Stołeczny zespół czeka na tytuł od 2006, a poznański od 2010 roku.
Decydującą akcję przeprowadził Jakub Kosecki, który w 84. minucie otrzymał znakomite prostopadłe podanie od Ivicy Vrdoljaka. Skrzydłowy gospodarzy wpadł w pole karne, gdzie został sfaulowany przez Mateusza Możdżenia (dostał czerwoną kartkę). Karnego wykorzystał chorwacki pomocnik, a Lech kończył spotkanie w osłabieniu.

Kibice
Kibice Legii Warszawa
Osiem minut wcześniej do siatki trafił Władimir Dwaliszwili, ale gruziński napastnik Legii pomagał sobie ręką. Ponadto dwukrotnie piłka wybijana była z linii bramkowej, jednych i drugich.
Nietypowa pora rozgrywania szlagieru - słoneczne, wczesne sobotnie popołudnie (po przerwie było już nieco chłodniej) - nie pomagała drużynom. Tempo gry nie było zawrotne, choć prawie 30 tysięcy kibiców nie mogło narzekać na brak zaangażowania głównych aktorów widowiska.
W pierwszej połowie zdecydowanie częściej przy piłce i znacznie groźniejsza była Legia. Najlepszą okazję zmarnował Michał Kucharczyk, po wrzutce Dwaliszwilego - po jego strzale głową piłka uderzyła w boczną siatkę.

Legia
Legia Warszawa - Lech Poznań

- Lech jest bardzo cierpliwym zespołem, potrafi wyczekać na swoją jedyną sytuację i ją wykorzystać - przestrzegał swych zawodników trener gospodarzy Jan Urban. To się sprawdziło, bowiem rywale atakowali rzadko, ale przy odrobinie szczęścia mogli nawet objąć prowadzenie. Uderzenie Rafała Murawskiego nogami wybił Dusan Kuciak, zaś strzał głową Tomasza Kędziory był niecelny.
Wszystkie sytuacje, z obu strony, nie były tzw. setkami. Bardzo uważnie grali obrońcy, błędów nie popełniali też bramkarze.
Od 24. minuty wicelider z Wielkopolski musiał radzić sobie bez najskuteczniejszego gracza Bartosza Ślusarskiego, który doznał kontuzji. Dziesięć minut później, również z powodu urazu, boisko opuścił Kebba Ceesay. W ten sposób szkoleniowiec Mariusz Rumak miał już tylko jedną zmianę do dyspozycji i tym samym bardzo ograniczone pole manewru.
Po zmianie stron Lech zaczął grać odważniej, a w 58. min. bliski zdobycia gola był Murawski, który mógł wykorzystać niezdecydowanie Kuciaka. Z pustej bramki głową piłkę wybił Artur Jędrzejczyk. W rewanżu Kotorowskiemu pomógł Murawski i też wybił piłkę zmierzającą do bramki.
Ostatni kwadrans to coraz lepsze sytuacje miejscowych. Co nie udało się m.in. Markowi Saganowskiemu, udało się kapitanowi drużyny Vrdojakowi.
Aby zdobyć tytuł, ekipa z Łazienkowskiej potrzebuje czterech punktów w trzech ostatnich spotkaniach.

Legia Warszawa - Lech Poznań 1:0 (0:0)
Bramka:
1:0 Ivica Vrdoljak (86-karny).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Daniel Łukasik, Jakub Kosecki, Artur Jędrzejczyk. Lech Poznań: Kebba Ceesay, Mateusz Możdżeń, Tomasz Kędziora. Czerwona kartka - Lech Poznań: Mateusz Możdżeń (85).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 29 416.
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Artur Jędrzejczyk, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Michał Kucharczyk (77. Miroslav Radovic), Daniel Łukasik (62. Dominik Furman), Ivica Vrdoljak (87. Janusz Gol), Jakub Kosecki - Władimir Dwaliszwili, Marek Saganowski.
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Kebba Ceesay (34. Tomasz Kędziora), Hubert Wołąkiewicz (79. Karol Linetty), Marcin Kamiński, Luis Henriquez - Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka, Rafał Murawski, Kasper Hamalainen, Mateusz Możdżeń - Bartosz Ślusarski (24. Łukasz Teodorczyk).

 

man

Polecane

Wróć do strony głównej