Liga Europejska: Legia Warszawa - Apollon Limassol. Legia bez kibiców, jak niebo bez gwiazd
W czwartek Legia Warszawa zmierzy się na własnym stadionie z Apollonem Limassol w meczu grupy J Ligi Europejskiej. Jeśli piłkarze mistrza Polski poważnie myślą o awansie do kolejnej rundy, muszą to spotkanie wygrać.
2013-10-03, 14:36
Posłuchaj
>>> Liga Europy 2013/2014: terminarz
Legia na inaugurację przegrała w Rzymie z Lazio 0:1. Natomiast Apollon przed dwoma tygodniami uległ u siebie 1:2 Trabzonsporowi, którego barw broni Adrian Mierzejewski.
Warszawski klub ma problemy kadrowe w każdej formacji. Urazy leczą: bramkarz Dusan Kuciak, obrońca Dossa Junior, pomocnik Jakub Kosecki i napastnik Marek Saganowski.
- Mam nadzieję, że żadna formacja nie ucierpi na nieobecnościach. Spotykaliśmy się już z takimi sytuacjami, kiedy brakowało nam kilku zawodników i dawaliśmy sobie wówczas radę. Wydaje mi się, że nie powinniśmy mieć problemów. Nie patrzymy na zawodników, którzy nie wystąpią. Będą grali inni i mamy nadzieję, że zagrają dobrze - powiedział Urban na konferencji przed meczem.
Trenerowi Janowi Urbanowi nie spędza to jednak snu z powiek. Martwią go za to puste trybuny.
UEFA zamknęła stadion na mecz z Apollonem z powodu niewłaściwego zachowania (m.in. wywieszanie flag z symbolami rasistowskimi oraz odpalanie materiałów pirotechnicznych) sympatyków Legii przy okazji spotkań eliminacji Ligi Mistrzów.
REKLAMA
- Szkoda, przykro, nie wiadomo nawet jakich słów użyć. To na pewno korzyść dla Apollonu, bo nie będą musieli sobie radzić z presją kibiców - podkreślił Urban.
Trafnie tę sytuację na swoim profilu opisał Andrzej Person.
REKLAMA
ah, PAP, legia.com
REKLAMA