Brazylia 2014: Anglia - Polska. Spór o bilety dla polskich fanów

2013-10-14, 16:50

Brazylia 2014: Anglia - Polska. Spór o bilety dla polskich fanów
Kibice reprezentacji Polski na meczu z Ukrainą w Charkowie. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Piłkarz reprezentacji Leighton Baines broni decyzji angielskiej federacji, która na wtorkowe spotkanie eliminacji mistrzostw świata w Londynie przeznaczyła 18 tysięcy biletów dla polskich kibiców.

Posłuchaj

Dyrektor sportowy reprezentacji Polski - Tomasz Rząsa twierdzi, że przed tym meczem żadnego z piłkarzy nie będzie trzeba dodatkowo motywować do gry (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Niektóre media uważają jednak, że to "gol samobójczy".

Na transmisję z meczu Anglia - Polska zapraszamy do radiowej Jedynki od godziny 21. Na stanowisku komentatorskim zasiądzie Tomasz Zimoch.

Brazylia 2014: Anglia - Polska (ZAPOWIEDŹ)
Stadion Wembley, na którym tradycyjnie Anglicy podejmują rywali, może pomieścić 90 tys. widzów. W kończących się eliminacjach nie wypełnił się dotychczas w całości. Pierwszy mecz zespołu trenera Roya Hodgsona z Ukrainą (1:1) obserwowało 70 tys. kibiców, a piątkowe spotkanie z Czarnogórą (4:1) śledziło z trybun 84 tys. osób.
Na spotkanie z Polską, z uwagi na konieczność wyznaczenia tzw. sektorów buforowych, zmniejszono pojemność stadionu do 85. tys. Zgodnie z przepisami FIFA, sympatykom drużyny gości należy się 10 procent biletów. W tym przypadku do PZPN trafiło 8000. Jednak angielska federacja przeznaczyła dla kibiców biało-czerwonych dodatkowe 10 000.
Podobnie postąpiła przed niedawnym spotkaniami towarzyskimi ze Szkocją i Irlandią, a celem było zapewnienie stuprocentowej frekwencji.
- Nie widzę w tym nic złego. Fani gości zawsze dodają emocji, podnoszą temperaturę widowiska i... mobilizują miejscowych kibiców - powiedział lewy obrońca angielskiej kadry Leighton Baines.

Brazylia 2014: Anglia - Polska. Brytyjska policja przestrzega polskich kibiców

Przed wtorkowym meczem sytuacja jest jednak szczególna, bo Anglicy muszą wygrać, by zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie H i bezpośredni awans do mundialu. Stąd w brytyjskich mediach pojawiły się głosy, że na potyczkę kończącą kwalifikacje trybuny zapełniliby sympatycy ekipy "Trzech Lwów" i nie trzeba było szukać "pomocy" u kibiców rywali.
"Federacja strzeliła sobie samobója, sprzedając dodatkowo 10 tys. biletów Polakom" - napisał "The Daily Telegraph".
- Ale przynajmniej mamy pewność, że trybuny się wypełnią do ostatniego krzesełka i będzie wspaniała atmosfera. W takich warunkach gra się lepiej, niezależnie od tego, czy jest więcej własnych kibiców, czy rywali. W tym jednak przypadku Anglicy i tak będą zdecydowanie przeważać - odparł Baines.

Rzecznik angielskiej federacji Scott Field tłumaczył, że decyzja o zwiększeniu puli biletów dla polskich kibiców była podyktowana m.in. względami bezpieczeństwa i przedyskutowana m.in. z policją.

- Ze strony Polaków mieszkających na Wyspach Brytyjskich było olbrzymie zainteresowanie wejściówkami na to spotkanie. Chcieliśmy uniknąć sytuacji, że będą oni kupować je na własną rękę i zasiądą na trybunach wśród Anglików. Woleliśmy tego uniknąć - powiedział.
Jak dodał, sprzedaż biletów na sektory zarezerwowane dla miejscowych fanów była prowadzona w bardzo restrykcyjny sposób.
- Ten model świetnie się sprawdził przy okazji tegorocznych meczów ze Szkocją i Irlandią. Było spokojnie i bezpiecznie, a mecze odbyły się we wspaniałym nastroju na trybunach - zaznaczył rzecznik związku.

Brazylia 2014: Europa na finiszu kwalifikacji. Nie tylko Anglia - Polska (ZAPOWIEDŹ)

Są jednak angielscy fani, w tym należący do oficjalnego Klubu Kibica reprezentacji, którzy domagają się ponownego sprawdzenia podziału miejsc na stadionie i lepszej segregacji zwolenników obu drużyn.
Z kolei jeden z sympatyków reprezentacji Anglii powiedział gazecie "The Daily Mirror", że dzwoniono do niego z federacji, by zwrócił zakupione bilety, ponieważ muszą na nowo rozlokować kibiców, gdyż dowiedziano się, iż wejściówki - z różnych źródeł - nabyło 25 000 Polaków.
Mecz Anglia - Polska odbędzie się na Wembley we wtorek o godz. 21 czasu warszawskiego. Biało-czerwoni po piątkowej porażce w Charkowie z Ukrainą (0:1) stracili już szanse awansu na mistrzostwa świata.

Brazylia 2014: Anglia - Polska. Koniec świata na Wembley?

man

Polecane

Wróć do strony głównej