Wypadek Schumachera. Krwotoki w mózgu wciąż prawdopodobne. Świat F1 modli się
Brazylijscy kierowcy Formuły 1 Rubens Barrichello i Felipe Massa, koledzy Michaela Schumachera z Ferrari, publicznie wyrażą wsparcie dla Niemca, który od dwóch tygodni przebywa w szpitalu w śpiączce farmakologicznej po wypadku na narciarskim stoku.
2014-01-12, 12:51
>>> Trasa, na której Michael Schumacher miał wypadek [WIDEO]
Po niedzielnym  wyścigu gokartowym w brazylijskim mieście Santa Catarina, w którym  weźmie udział 23 najlepszych brazylijskich kierowców oraz dwóch  zagranicznych z Włoch i Francji, rozwinięty zostanie na mecie plakat z  napisem "Fuerza Schumi".
Massa, organizator rywalizacji pojedzie w  zielonym kasku z napisem "Schumi". Przed startem wszyscy uczestnicy  wyścigu odmówią w intencji wyzdrowienia siedmiokrotnego mistrza świata  Formuły 1 modlitwę "Ojcze Nasz".
Schumacher  dwa tygodnie temu podczas jazdy na nartach w Meribel z 14-letnim synem  uderzył głową w skałę. Miał kask, ale siła uderzenia była tak duża,  że doznał poważnego urazu mózgu. Jeszcze tego samego dnia został  przetransportowany z miejscowego szpitala do kliniki w Grenoble, gdzie  przeszedł operację usunięcia krwiaka.z mózgu. .
Kilka  dni temu podano, że jego stan nieznacznie się poprawił. Jest stabilny,  lekarze nie nazywają go już krytycznym. W każdej chwili może jednak  dojść do ponownych krwotoków w mózgu. Nadal nie wiadomo, kiedy  rozpocznie się próba wybudzenia byłego kierowcy ze śpiączki  farmakologicznej. 
Niemiec tytuły mistrzowskie wywalczył w latach 1994-95 oraz 2000-04. Karierę w F1 definitywnie zakończył w 2012 roku.
>>> Michael Schumacher wciąż walczy o życie: Francuzi opublikowali film ze stoku [wideo]
(ah)