Jak to jest z koszulkami innych reprezentacji?

Posłuchaj

Włosi grają w błękitnych koszulkach z naszytym po lewej stronie proporczykiem w narodowych kolorach - relacja

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Włosi grają w błękitnych koszulkach z naszytym po lewej stronie proporczykiem w narodowych kolorach: zielonym, białym i czerwonym. Nie ma natomiast na strojach reprezentacji - w żadnej zresztą dyscyplinie sportowej - godła państwowego.

Włosi postawili na błękit

Azzurri - "Błękitni" - to nie tylko piłkarze. Reprezentanci Włoch we wszystkich dyscyplinach mają stroje w tym kolorze, choć jak się wydaje pierwsi byli tu rzeczywiście piłkarze. Kadra narodowa zadebiutowała 15 maja 1910 roku w białych strojach, bo był to kolor ówczesnego mistrza kraju, Pro Vercelli. Szybko jednak zmieniono go na błękit, barwę dynastii sabaudzkiej. I tak już zostało.

Koszulki początkowo zdobił herb Sabaudów, biały krzyż na czerwonym tle. Za faszyzmu, kiedy koszulki były czarne, zastąpiły go rózgi liktorskie. Po wojnie i zniesieniu monarchii pojawiły się narodowe kolory Włoch: w pionie od lewej do prawej zielony, biały i czerwony na tarczy uwieńczone napisem ITALIA.

Od lat 80. jest na niej także logo włoskiego związku piłki nożnej oraz złote gwiazdki, w liczbie odpowiadającej zdobytym przez Włochów tytułom mistrzów świata. Obecnie jest ich cztery. Herb republiki nie był nigdy brany pod uwagę. Być może dlatego, że nie jest on zbyt udany: koło zębate z gwiazdą... Miał być tymczasowy, ale jak wszystko co doraźne, dotrwał do naszych czasów.

W Skandynawii nie ma godła na koszulkach

Piłkarskie reprezentacje Szwecji i Danii - finalistów Euro 2012 - również nie noszą na swych strojach herbów narodowych: szwedzkich trzech koron czy duńskich trzech koronowanych błękitnych lwów.

Szwedzi do połowy lat 60. ubiegłego wieku występowali w koszulkach z flagą narodową - niebieską całą przekreśloną ułożonym poziomo żółtym tzw. skandynawskim krzyżem. Ostanie ponad trzydzieści lat noszą wyłącznie logo Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej. Jest to niewielka pionowa niebieska tarcza też z żółtym i literami skrótu nazwy narodowego związku piłkarskiego SvFF.

Natomiast Duńczycy tradycyjnie występują w strojach z logo Duńskiego Związku Piłkarskiego - DBU. Jest to czerwona okrągła tarcza z białym napisem zawierającym pełną jego nazwę w języku duńskim oraz datę założenia, czyli 1889 rok.

Oczywiście w strojach piłkarzy i w logotypach obu związków wykorzystywane są kolory flag narodowych.

Warto przypomnieć, ze związki duński i szwedzki były pośród siedmiu związków założycieli Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej - FIFA w 1904 roku.

Bez emocji w Portugalii

Stroje portugalskiej reprezentacji piłkarskiej nie budzą żadnych kontrowersji. Są nie tylko wygodne, ale też estetyczne i na wskroś portugalskie. Podstawowy strój znanego z dbałości o swój wygląd Cristiano Ronaldo i jego kolegów z drużyny narodowej ma kolor głębokiej czerwieni, kojarzącej się z barwą wina, z którego słynie Portugalia.

Odcień ten ma jednak symbolizować nie szlachetny trunek, a krew i znój. Na piersi piłkarze mają pas w kolorze zielonym, oznaczającym nadzieję. Na nim znajduje się logo sponsora oraz emblemat reprezentacji, wyraźnie odwołujący się do narodowego godła.

Strój jest bardzo stonowany i pozbawiony zbędnych detali, utrzymany w kolorystyce barw Portugalii, a w dodatku stworzony jest z ekologicznych materiałów. Na razie jeszcze nie wiadomo, czy podopieczni Paulo Bento będą mieli okazję zaprezentować sportową konfekcję na arenach Euro 2012. Muszą bowiem najpierw pokonać w barażach reprezentację Bośni i Hercegowiny. Pierwszy mecz już jutro, a rewanż we wtorek.

W Hiszpanii mają godło na koszulce

W Hiszpanii zaprezentowano dziś stroje piłkarskie, w jakich tamtejsza reprezentacja walczyć będzie o utrzymanie tytułu mistrza Europy. Czerwone koszulki mają z lewej strony godło Hiszpanii a nad nim żółtą gwiazdę - symbol zdobycia tytułu mistrza świata. Po prawej - logo sponsora, a na rękawach i na granatowych spodenkach trzy żółte paski.

Z przodu, na spodenkach nadrukowano hiszpańską flagę. Prezentacji strojów na Euro towarzyszy kampania telewizyjna pod tytułem: "Przeszłośc się nie liczy. Wszystko zaczyna się od początku". - Nie jesteśmy mistrzami Europy, nie jesteśmy mitrzami Świata, nie byliśmy podziwiani przez wszystkich - zapewniają piłkarze i trener reprezentacji. Najblizszym egzaminem przez Euro będzie sobotni mecz towarzyski na Wembley z reprezentacją Anglii.

man