Agnieszka Radwańska odpadła z turnieju w Dausze

24-letnia krakowianka w pierwszej rundzie miała wolny los, a później bez większych problemów wygrała trzy pojedynki. W sobotę miała szansę przełamać "klątwę" półfinału, gdyż w na tym etapie kończyła w rywalizację w tej imprezie w 2008, 2012 i 2013 roku.
I początek spotkania z Halep, która w ubiegłym roku wygrała sześć turniejów WTA i poczyniła - według tej organizacji - największy postęp spośród wszystkich tenisistek, wskazywał, że Polka po raz pierwszy może się dostać do finału.
Radwańska objęła prowadzenie 5:2, ale później w jej grze coś się zacięło. Słabo funkcjonował serwis, a większość wymian, także długich, kończyło się po myśli dwa lata młodszej przeciwniczki, która imponowała ruchliwością i dobiegała do każdej niemal piłki.
Rumunka, 10. obecnie w klasyfikacji WTA, zaczęła błyskawicznie odrabiać straty. Wygrała osiem gemów z rzędów i pierwszą partię 7:5. W drugiej objęła prowadzenie 3:0, zanim Polka przerwała złą serię. Radwańska przegrywała 1:3, 2:4, a co ciekawe, wygrywała gemy przy podaniu Halep, słabiej spisując się, gdy sama serwowała.
Halep ostatecznie wygrała seta 6:2 i mecz, który trwał niespełna półtorej godziny. Odniosła drugie zwycięstwo w piątym pojedynku z Polką.
Radwańska nie wykorzystała szansy, by po raz 19. zagrać w finale turnieju WTA. W Dausze obroniła 350 pkt do światowego rankingu i zyskała premię w wysokości 110 100 dolarów.
W niedzielnym finale tenisistka z Konstancy zmierzy się z rozstawioną z "szóstką" Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber, która pokonała Serbkę Jelenę Jankovic (nr 5.) 6:1, 7:6 (8-6).

Wyniki półfinałów:

Simona Halep (Rumunia, 7) - Agnieszka Radwańska (Polska, 2) 7:5, 6:2
Angelique Kerber (Niemcy, 6) - Jelena Jankovic (Serbia, 5) 6:1, 7:6 (8-6)

to