Półmaraton Warszawski: Victor Kipchirchir wygrał bijąc rekord trasy
Kenijczyk Victor Kipchirchir zwyciężył w 9. PZU Półmaratonie Warszawskim. Dystans 21 km 97 m pokonał w 1:00.48. To najlepszy czas na polskiej ziemi. Wśród kobiet wygrała jego rodaczka Poline Wanjiku Njeru. Ona również uzyskała rekordowy wynik - 1:09.06.
2014-03-30, 11:52
Posłuchaj
Frekwencja była najwyższa w ośmioletniej historii imprezy - wystartowało 11 215 osób, metę osiągnęło 11 148 (ostatnia w 3:26.11).
Najlepszy z Polaków - Artur Kern (MKS Unia Hrubieszów) - czasem 1:05.40 zajął 10. miejsce. Wyprzedziło go siedmiu Kenijczyków i dwóch Etiopczyków. Najlepsza z Polek - Dominika Nowakowska (LKB im. Braci Petk Lębork) uplasowała się na ósmej pozycji (1:15.37).
Poprzedni rekord zawodów wśród mężczyzn wynosił 1:01.18; ustanowił go w 2011 roku Kenijczyk Sammy Kigen Korrir. Natomiast najszybszą kobietą była do niedzieli przez sześć lat Etiopka Mary Dibaba - 1:11.24.
- Od strony sportowej na pewno wydarzeniem numer jeden są czasy kenijskiej pary, najlepsze w historii na terenie Polski. Natomiast dla nas, organizatorów, najważniejsza była aura. Rok temu zmagaliśmy się z ekstremalnymi warunkami, zimnem, śniegiem. Nie mogliśmy się skupić na przygotowaniach do imprezy. Tym razem stanęliśmy na przeciwnym biegunie - było nawet zbyt gorąco - powiedział dyrektor zawodów i prezes zarządu Fundacji "Maraton Warszawski" Marek Tronina.
REKLAMA
Źródło: tvnwarszawa.pl/x-news
O "gorącej pogodzie" wspomniał również 26-letni Kipchirchir, dla którego był to 13. półmaraton w karierze i trzeci zwycięski. W 2012 roku był pierwszy w Goeteborgu i Nairobi, a w Hadze pokonał dystans 21,097 km poniżej jednej godziny (59.31). Zadebiutował też w maratonie. We Frankfurcie nad Menem uzyskał rezultat 2:09.16.
- Większość ludzi myśli, że jak jest ciepło, a nawet upalnie, to takie warunki są naszym atutem, bo jesteśmy z Afryki. A jak Afryka - to gorąco. W biegu, zwłaszcza długodystansowym, taka pogoda jak dziś jest dobra dla kibiców. Dla nas idealna temperatura to 12 stopni. Ale jak się wygra, minie metę, to radość przysłoni wszystko, także i wyczerpanie, zmęczenie - zaznaczył.
REKLAMA
Kipchirchir przyznał, że na półmetku podjął ryzyko. - Do dziesiątego kilometra biegłem z czwórką rodaków. Spojrzałem na zegarek, było 28.42. Pomyślałem, że jak nie przyspieszę, nie poprawię rekordu zawodów. Zaryzykowałem i... kolejne kilometry pokonywałem samotnie. Koledzy byli za mną. Na piętnastym kilometrze prawie pół minuty. Samemu biegnie się ciężko, ale jestem generalnie odważny. Jak miałem trzy lata, nie bałem się biegać. I to długo - powiedział.
Kenijczyk podkreślił, że poziom sportowy biegów jest coraz wyższy, coraz więcej zawodników, zwłaszcza z jego kraju, uzyskuje bardzo dobre wyniki. Jego niedzielny czas to 40. w tym roku rezultat na świecie, a Njeru - 30.
26-letnia zawodniczka debiutowała w półmaratonie w ubiegłym roku. W pięciu startach odniosła trzy zwycięstwa: w Hastings w hrabstwie East Sussex, Krems nad Dunajem i w biegu Robin Hooda w Nottingham. W Warszawie po raz pierwszy w karierze pokonała granicę 70 minut.
W pierwszej edycji Półmaratonu Warszawskiego (2006) uczestniczyło nieco ponad tysiąc osób. W następnych latach liczba ta stale rosła. W 2012 doszła do 7175, a rok temu, mimo zimowej scenerii, przekroczyła 10 tys. (10 077).
REKLAMA
Światowy rekord frekwencji w tej konkurencji pochodzi z 2000 roku. Otwarcie mostu łączącego Kopenhagę z Malmoe uświetniło pokonaniem dystansu 21 km i 97 m aż 79 719 osób.
Niedzielny bieg w stolicy odbywał się przy słonecznej pogodzie i temperaturze plus 16-18 stopni. Dla uczestników przygotowano blisko 20 tys. litrów wody i 70 tys. kubeczków na czterech punktach odżywiania. Ponad trzy tony ważyły "prezenty" - medale i koszulki. Organizatorom pomagało 1200 wolontariuszy.
Za dwa tygodnie kolejny bieg ulicami stolicy - 2. Orlen Warsaw Marathon, będący mistrzostwami kraju, natomiast 28 września - 36. PZU Maraton Warszawski, a 6 października - zawody Biegnij Warszawo na dystansie 10 km.
mr, PAP
REKLAMA
Czytaj także relację na żywo z Półmaratonu Warszawskiego >>>
Tak relacjonowaliśmy zmagania biegaczy:
meta - kolejne miejsca zajęli rodacy zwycięzcy: drugi był Moses Bowen z czasem 1.01:55, a trzeci Peter Kiriuki Wanjiru z wynikiem 1.02:01
meta - Victor K ipchirchir wygrał z nowym rekordem trasy 1.00,49!
17 km kobiety - 55,39
REKLAMA
19 km mężczyźni - 54,50 Kipchirchir włączył szósty bieg, przyspieszył i rekord trasy jednak jest w jego zasięgu
18 km mężczyźn i - 52.25 rekordu trasy raczej nie będzie, Kenijczyk wygląda na bardzo zmęczonego
16 km mężczyźni - czas prowadzącego Kipchirchira 46.12
15 km mężczyźni - 43.02 Kenijczyk na czele, rywale 25 sekund za Kipchirchirem
REKLAMA
14 km mężczyźni - czas 40.05 - Victor Kipchirchir walczy o rekord trasy- do pobicia 1.01.18
12 km kobiety - czas 38.47
12km mężczyźni - czas 34.15. Na czele Victor Kipchirchir
10 km mężczyźni - Victor Kipchirchir ucieka
REKLAMA
5 km mężczyźni - na czele pieciu biegaczy w tym faworyt Victor Kipchirchir, który przed dwoma laty w Goeteborgu uzyskał czas 59.31.
Wyniki 9. PZU Półmaratonu Warszawskiego (21 km 97 m):
mężczyźni
1. Victor Kipchirchir (Kenia) 1:00.48 rekord zawodów, najlepszy czas na polskiej ziemi
2. Moses Bowen (Kenia) 1:01.55
3. Peter Kariuki Wanjiru (Kenia) 1:02.01
4. Milton Kiplagat Rotich (Kenia) 1:02.15
5. Merkebu Birke (Etiopia) 1:03.04
6. Martin Mukure (Kenia) 1:03.07
...
10. Artur Kern (Polska) 1:05.40
kobiety
1. Poline Wanjiku Njeru (Kenia) 1:09.06 rekord zawodów, najlepszy czas na polskiej ziemi
2. Ware Shure (Etiopia) 1:11.22
3. Swietłana Kudelicz (Białoruś) 1:11.49
...
8. Dominika Nowakowska (Polska) 1:15.37
ah, PAP
REKLAMA
REKLAMA