Tour de France: Tourmalet kluczowy dla rywalizacji górskiej

Legendarna przełęcz Col de Tourmalet na trasie 18. etapu kolarskiego Tour de France może okazać się decydującym punktem walki o koszulkę lidera klasyfikacji górskiej.

2014-07-24, 08:10

Tour de France: Tourmalet kluczowy dla rywalizacji górskiej

Posłuchaj

Skarul zwrócił uwagę, że to nie są pierwsze sukcesy Majki i Kwiatkowskiego. Zdaniem prezesa PZKol, Rafał Majka może wkrótce wygrać jeden z trzech największych kolarskich wyścigów świata (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Tourmalet to nie tylko budzące respekt liczby - 17 km wspinaczki o średnim nachyleniu 7,3 proc. - ale i cała historia wyścigu. Po raz pierwszy przełęcz znalazła się na trasie Wielkiej Pętli w 1910 roku, a w tej edycji kolarze pokonywać ją będą po raz 79.

Na tym podjeździe, podobnie jak na mecie, wyznaczono premię górską najwyższej kategorii.
Podjazd na Tourmalet poprzedzą co prawda dwie premie trzeciej kategorii, ale nie mogą one wnieść poważniejszych zmian w rywalizacji o koszulkę w grochy. Jej posiadacz Rafał Majka będzie musiał odpierać ataki znakomitego Hiszpana Alejandro Valverde, wicelidera wyścigu oraz jadącego w żółtej koszulce Vincezo Nibalego.

Włoch na ostatnim górskim etapie będzie zapewne chciał zdobyć jak największą przewagę czasową nad rywalami i niejako "przy okazji" zabrać punkty na premiach polskiemu kolarzowi. Majka musi więc pilnować obu, w czym pomagać mu będą koledzy z ekipy.
W środę znakomicie wypełnił tę rolę Nicolas Roche, a w odniesieniu sukcesu ogromny udział miał Bjarne Riis, który przez radio "dyrygował" drużyną Tinkoff-Saxo. Może plan Riisa uwzględniał atak Polaka, podobny do akcji Zenona Jaskuły w 1993 roku, kiedy to dzień po triumfie na Pla d'Adet wespół ze Szwajcarem Tony Romingerem zdystansował lidera Miguela Induraina o 50 sekund. Ze szczytu do mety w Pau było jednak daleko i Indurain zdołał dogonić czołową dwójkę.
W tym roku będzie inaczej, bowiem z Tourmalet najpierw następuje ponad 18-kilometrowy zjazd, później odcinek w dolinie (ok. 17 km), a na koniec podjazd do stacji Hautacam (1520 m n.p.m.). Finałowe wzniesienie (13,6 km o średnim nachyleniu 7,8 proc.) najszybciej pokonywali dotychczas Francuz Luc Leblanc (1994), Duńczyk Bjarne Riis (1996), Bask Javier Otxoa (2000) i Włoch Leonardo Piepoli (2008).
W kronikach figurują jednak tylko dwa nazwiska, bowiem Riis przyznał się do dopingu, zaś Piepoli został na nim przyłapany.
Czwartkowy etap z Pau do Hautacam ma 145,5 km długości; na trasie są cztery górskie premie - Cote de Benejacq i Cote de Lautrup (obie 3. kat.), Cole du Tourmalet (kat. HC) oraz Hautacam (meta, kat. HC). Łącznie jest do zdobycie 75 pkt do klasyfikacji górskiej.

REKLAMA

Źródło:Weber/x-news

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej