Pływackie ME: niesmaczny żart o Polakach zepsuł atmosferę mistrzostw

Niewybredny żart o Polakach wywołał konsternację na pływackich mistrzostwach Europy w Berlinie. Podczas prezentacji polskich zawodników niemiecki konferansjer powiedział, że "odjadą do domu naszymi samochodami”.

2014-08-20, 17:38

Pływackie ME: niesmaczny żart o Polakach zepsuł atmosferę mistrzostw

Posłuchaj

Prezes Polskiego Związku Pływackiego, Andrzej Kowalski, przyznał, że polscy zawodnicy początkowo nie wierzyli w to, co usłyszeli z ust niemieckiego konferansjera (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Polski Związek Pływacki złożył już oficjalny protest do organizatorów. Prezes Związku Andrzej Kowalski powiedział przyznał, że słowa konferansjera bardzo dotknęły polską drużynę, ale oburzenia nie kryli także zawodnicy z innych krajów.

Konferansjer Dirk Froberg posypał już głowę popiołem i publicznie przeprosił polską drużynę i kibiców.

Jak powiedział Polskiemu Radiu, nie chciał obrażać naszych zawodników. Stwierdził, że żart po prostu mu się wymsknął.

- Gdy tylko wypowiedziałem to zdanie, wiedziałem, że będą kłopoty, bo było to lekceważące wobec Polski i polskich zawodników. Gniew, który to wywołało, jest jak najbardziej uzasadniony - mówił.

REKLAMA

Polski Związek Pływacki czeka tymczasem na oficjalną reakcję Europejskiej Federacji Pływackiej.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej