Premier League: Artur Boruc poza składem Southampton
Nowy menedżer Southampton, Ronald Koeman, nie widzi miejsca dla Artura Boruca w składzie zespołu. Holender przyznał, że polski golkiper jest zdecydowany odejść z zespołu, dlatego też nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
2014-08-22, 16:50
Przed startem nowego sezonu wydawało się, że Artur Boruc nie musi obawiać się o miejsce między słupkami bramki Southampton. Polak zaliczył dobry sezon i, mimo dwóch kuriozalnych błędów w meczach z Arsenalem i Stoke, był wysoko oceniany zarówno przez ekspertów, jak i kibiców swojego zespołu.
Kłopoty Southampton zaczęły się po zakończeniu sezonu. Zespół beniaminka był jedną z rewelacji sezonu, zajął 8. pozycję w Premier League i jasne było, że po zakończeniu sezonu o jego piłkarzy będą zabiegać silniejsze zespoły. Niewielu kibiów spodziewało się jednak tego, że w ich zespole dojdzie do demontażu tej skali.
Do Liverpoolu odeszli Adam Lallana, Rickie Lambert i Dejan Lovren, Luke Shaw został kupiony przez Manchester United, a Calum Chambers zasilił Arsenal Londyn. Trener Mauricio Pochettino także opuścił stanowisko, decydując się objąć londyński Tottenham.
Mówiło się o odejściu kolejnych graczy, ale Southampton zrezygnował z możliwości zarobienia kolejnych milionów funtów na Morganie Schneiderlinie i Jayu Rodriguezie.
Nowym szkoleniowcem został Holender Ronald Koeman, który od początku swojej pracy nie patrzył na Boruca przychylnym okiem. Po tym, jak udało mu się sprowadzić do klubu Dusana Tadicia i Graziano Pelle, kolejną pozycją, którą chciał wzmocnić, była bramka.
Do klubu dołączył Fraser Forster z Celtiku Glasgow. Bramkarz, za którego klub zapłacił 10 milionów funtów, musiałby bardzo się postarać, żeby szybko stracić miejsce w podstawowym składzie, a szkoleniowiec od razu jasno powiedział, że nie widzi dla Polaka większych szans na grę.
Przez chwilę wydawało się, że Boruc może zdecydować się na na to, by zostać w klubie i walczyć o to, by wrócić do bramki, teraz jednak wszystko wskazuje na to, że odejdzie z klubu.
- Rozmawiałem z Arturem powiedział, że chciałby odejść. To absolutnie normalna sprawa, zważywszy na to, w jakiej jest sytuacji. Do zamknięcia okna transferowego nie będzie on brany pod uwagę przy ustalaniu składu - powiedział Koeman.
- Transfer to w tej chwili najlepsze rozwiązanie dla Artura i dla klubu. Co jeśli zostanie? Cóż, to będzie nowa sytuacja i wtedy będziemy się nad nią zastanawiać - dodał menedżer.
Boruc ma czas do końca sierpnia, żeby znaleźć nowy klub, w którym będzie miał szansę na grę.
ps