Premier League: bolesna porażka Manchesteru United

Manchester United poniósł kolejną dotkliwą porażkę w angielskiej Premier League. Zespół Louisa van Gaala przegrał 3:5 z beniaminkiem Leicester City. Zaskakującą porażkę poniósł też londyński Tottenham.

2014-09-21, 18:14

Premier League: bolesna porażka Manchesteru United
Radamel Falcao podczas meczu Manchesteru United z Leicester City. Foto: PAP/EPA/KIERAN GALVIN

Po ostatnim zwycięstwie 4:0 z QPR wydawało się, że Manchester United zaczyna wracać na właściwe tory. Piłkarze Louisa van Gaala rozegrali bardzo dobre zawody, pokazali ofensywną grę, do której pewny występ dołożyli obrońcy, zachowując czyste konto.

Holenderski trener podkreślał, że nie jest to szczyt możliwości jego zespołu, a w grze wciąż jest dużo elementów, które można poprawić. Spotkanie z Leicester City w pełni obnażyło to, ile "Czerwonym Diabłom" brakuje do tego, co prezentował zespół prowadzony przez Alexa Fergusona.

Manchester United przez pierwszą część gry był drużyną zdecydowanie lepszą, pewnie kontrolował boiskowe wydarzenia. Pierwszą bramkę zdobył Robin van Persie, a świetną asystę zaliczył grający od początku meczu Radamel Falcao, nowy nabytek van Gaala. Drugie trafienie pięknym lobem zaliczył Angel Di Maria, który od początku pobytu w Manchesterze pokazuje, że może być transferowym strzałem w dziesiątkę.

Bramkę na 2:1 strzelił Ulloa, jednak po przerwie do siatki trafił Ander Herrera. Po tym golu rozpoczął się dramat drużyny van Gaala. W 20 minut Manchester United stracił 4 bramki, tracąc też Blacketta, który spowodował rzut karny i został ukarany  czerwoną kartką.

REKLAMA

"Czerwone Diabły" nie podniosły się z kolan i zanotowały drugą porażkę w tym sezonie. W 5 dotychczasowych meczach uzbierały zaledwie 5 punktów. Okres ochronny nowego szkoleniowca niedługo się skończy i jego wyniki będą oceniane surowiej. Van Gaal przebudowuje drużynę, dostał do dyspozycji naprawdę duże pieniądze i dokonał solidnych transferów.

Porażkę zapisał na swoim koncie także Tottenham, który był faworytem do sięgnięcia po komplet punktów w spotkaniu z West Bromwich Albion. "Koguty" nie potrafiły jednak wykorzystać swoich sytuacji, a w końcówce spotkania ich nieskuteczność się zemściła. Do siatki trafił w 74. minucie James Morrison.

Piłkarze Mauricio Pochettino grają w kratkę pod wodzą nowego szkoleniowca, zajmując 9. miejsce w ligowej tabeli.

ps, polskieradio.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej