Marit Bjoergen: jestem lepiej przygotowana do sezonu niż poprzednio
Rywalka Justyny Kowalczyk Marit Bjoergen zapowiedziała w maju znaczne ograniczenie treningów. Pięć miesięcy później przyznała, że nie udało się jej, ponieważ "ciąg do zajęć był zbyt silny". Jak oceniła, do sezonu jest lepiej przygotowana niż poprzednio.
2014-11-18, 08:23
Bjoergen przez ostatnie lata trenowała średnio po 950 godzin rocznie. Teraz chciała zredukować przynajmniej o 100, a nawet o 150.
- Wydawało mi się, że ćwiczyłam mniej i lżej lecz po obliczeniach z dziennika zajęć okazało się, że skończę na moim normalnym poziomie czyli 950 godzin - przyznała.
Wyjaśniła, że powodem była wielka chęć trenowania i że po raz pierwszy w karierze nie była tak zdrowa, jak w tym roku. Przerwa spowodowana niedyspozycją zdrowotną wyniosła od maja do dziś zaledwie jeden dzień.
- Mimo że nie udało mi się zmniejszyć liczby godzin treningowych, to jednak zmieniła się ich zawartość i znacznie poprawiła jakość. Każda godzina jest efektywna, a ja jestem mniej zmęczona. Ostatnie lato i jesień były moimi najlepszymi miesiącami od kilku lat. Jestem w pełni przygotowana do sezonu i czuję, że nawet lepiej niż do poprzedniego - oceniła sześciokrotna mistrzyni olimpijska i dwunastokrotna świata.
Trener Norweżek Egil Kristiansen wyjaśnił, że w ubiegłym sezonie jego podopieczne pracowały bardzo dużo, na granicy wytrzymałości, co powodowało przemęczenia i częste przeziębienia. Dlatego jak podkreślił, w tym roku znacznie więcej czasu poświęcały na technikę, a przede wszystkim szybkość. Ograniczone zostały zajęcia czysto fizyczne, zwłaszcza w przypadku Bjoergen, która posiada solidną bazę wypracowaną przez wiele lat.
Inauguracja zawodów Pucharu Świata odbędzie się 29 listopada w fińskim Kuusamo. Norweżki rozpoczną sezon tydzień wcześniej zawodami krajowymi w Beitostoelen (21-23 listopada).
ps
REKLAMA