LM piłkarzy ręcznych: Vive nie do zatrzymania - 7 wygranych
Piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce pokonali we własnej hali szwajcarski Kadetten Schaffhausen 33:24 (14:12) w meczu siódmej kolejki grupy D Ligi Mistrzów.
2014-11-30, 16:21
Posłuchaj
To siódme zwycięstwo mistrzów Polski, którzy prowadzą w tabeli z kompletem punktów.
Pierwsza połowa nie była najlepsza w wydaniu mistrzów Polski. Zawodnicy Vive próbowali grać bardzo szybko, jednak popełniali wiele błędów i zanotowali kilka strat. Dobrze bronił Sławomir Szmal, który mógł pochwalić się wysoką skutecznością. Do 11. minuty kielczanie utrzymywali skromne, bo maksymalnie dwubramkowe prowadzenie. Później jednak dogonili ich goście i do przerwy wynik oscylował wokół remisu. Dopiero w ostatnich minutach po bramkach Bunticia i Tkaczyka gospodarzom udało się zdobyć dwubramkową zaliczkę przed drugą częścią pojedynku.
Po zamianie stron żółto-biało-niebiescy pokazali się zdecydowanie z lepszej strony. Nieco wolniejsze, ale bardziej przemyślane akcje w pierwszych minutach drugiej części spotkania owocowały kolejnymi trafieniami. Trener gości na chwilę zdecydował się na taktyczne wycofanie bramkarza, którego zastąpił siódmy zawodnik w polu. Ten eksperyment Szwajcarów zdecydowanie się nie powiódł. Na listę strzelców wpisał się podobnie jak w meczu z Aalbrogiem przed tygodniem bramkarz Vive Chorwat Marin Sego, który rzutem przez całe boisko umieścił piłkę w bramce rywala. W 43. minucie kielczanie prowadzili już siedmioma golami (24:17) i kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.
Szczypiorniści z Schaffhausen starali się zmniejszyć straty. Niezwykle skutecznym w realizacji tego zadania był Manuel Liniger, który w całym meczu zdobył aż 11 bramek. Ostatecznie "Kadetom" udało się zbliżyć do Vive maksymalnie do czterech trafień w 45. minucie spotkania. Na więcej mistrzowie Polski nie pozwolili, systematycznie budując przewagę. W 59. minucie prowadzili nawet dziesięcioma bramkami (33:23), ale w ostatnich sekundach spotkania trafił Liniger.
REKLAMA
Po stronie Vive na wyróżnienie zasługuje m.in. Ivan Cupic, który popisywał się widowiskowymi akcjami. Dobrze zagrali też jego kolega z reprezentacji Chorwacji Denis Buntic oraz Karol Bielecki.
Vive Tauron Kielce po siedmiu kolejkach z kompletem punktów prowadzi w tabeli grupy D. W całej lidze mistrzów jeszcze tylko jedna drużyna może pochwalić się podobnym dorobkiem - węgierski MKB Veszprem, który w grupie C również w siedmiu kolejkach nie stracił ani jednego punktu.
W najbliższą sobotę (6 grudnia) kieleccy szczypiorniści zmierzą się na Węgrzech z zespołem MOL-Pick Szeged w meczu ósmej kolejki. Początek spotkania zaplanowano na 16:30.
Vive Tauron Kielce - Kadetten Schaffhausen 33:24 (14:12)
Vive: Sławomir Szmal, Marin Sego 1 - Piotr Grabarczyk, Michał Jurecki 3, Grzegorz Tkaczyk 2, Piotr Chrapkowski, Karol Bielecki 5, Mateusz Jachlewsk, Krzysztof Lijewski 3, Denis Buntic 6, Zeljko Musa, Uros Zorman 4, Ivan Cupic 9.
REKLAMA
Kadetten: Nikola Portner, Jona Maier - Nikola Cvijetic, Manuel Liniger 11, Dimitrij Kuettel 1, Markus Richwien, David Graubner 4, Andrija Pendic, Marko Mamic 2, Benjamin Geisser, Aleksandar Stojanovic 4, Anton Mansson 2, Damir Doborac, Rares Jurca.
Kary - Vive 2 min., Kadetten 4 min.
Sędziowali: Nenad Krstic i Peter Ljubic (Słowenia). Widzów ok. 4 100.
REKLAMA
man
REKLAMA