ME piłkarek ręcznych. Kudłacz: każdego można ograć
Kapitan reprezentacji piłkarek ręcznych Karolina Kudłacz uważa, że grupowi rywale w mistrzostwach Europy są do ogrania, ale muszą być wyeliminowane błędy, które doprowadziły do porażki z Hiszpanią.
2014-12-09, 15:53
Posłuchaj
- Musimy się odpowiednio mentalnie przygotować - podkreśliła.
- Każdy zespół można ograć. Ale tylko wtedy, gdy poprawimy to, co jest złe. Musimy wszystko poukładać w naszych głowach i mentalnie się przygotować. Mam nadzieję, że podniesiemy się z podłogi, na której po przegranym meczu z Hiszpanią leżymy - powiedziała rozgrywająca HC Lipsk.
Postawa Węgierek i Rosjanek w pierwszym dniu ME, które odbywają się na Węgrzech i w Chorwacji, specjalnie jej nie zdziwiła.
- Dwa wyrównane zespoły, mecz bardzo szybki, zakończony remisem. Spodziewałam się tego. Potwierdzają się nasze przewidywania sprzed mistrzostw, że w naszej grupie grają trzy drużyny z najwyższej światowej półki - oceniła.
REKLAMA
Przeciwko gospodarzom gra się w specyficznej atmosferze, z którą niektóre młodsze stażem zawodniczki muszą się oswoić.
- W niedzielę zostałyśmy specjalnie na hali, żeby poczuć te emocje, zobaczyć jak to jest grać z gospodarzami. Na pewno ten mecz pokazał, że nie są to przeciwnicy nie w naszym zasięgu. Mam nadzieję, że się ogarniemy jako zespół i powalczymy - zakończyła Kudłacz.
Mecz Polek z Węgierkami w Gyoer rozpocznie się o godz. 20.30.
Mecz ME piłkarek ręcznych komentować będzie na antenie radiowej Jedynki - Sylwia Urban. Zapraszamy do słuchania wejść na żywo!
Polskie szczypiornistki gotowe na bój z gospodyniami ME. "Dziewczyny wiedzą, jak to może wyglądać"
REKLAMA
PGNiG/x-news
man
REKLAMA