Puchar Davisa: Polacy wierzą w siłę debla
Stawką sobotniego spotkania deblowego między duetem polskim i litewskim w Płocku będzie przybliżenie się do zwycięstwa w całym meczu pierwszej rundy Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej tenisowego Pucharu Davisa. Po dwóch pojedynkach singlowych jest remis 1:1.
2015-03-07, 10:19
Pierwotnie kapitan drużyny gospodarzy Radosław Szymanik zgłosił do gry podwójnej, która rozpocznie się o godz. 14, Marcina Matkowskiego i Łukasza Kubota. Ten drugi w piątek uległ Ricardasowi Berankisowi 2:6, 4:6, 3:6. Jerzy Janowicz doprowadził do wyrównania stanu rywalizacji dzięki zwycięstwu nad Laurynasem Grigelisem 7:6 (7-3), 6:3, 6:4.
Na wieczornej konferencji prasowej kapitan biało-czerwonych przyznał, że nie zapadła jeszcze decyzja co do składu na pojedynek deblowy.
- Każdy skład jest możliwy. Wiadomo, że zagra Marcin Matkowski, ale z nim może wystąpić i Janowicz i Kubot. Obaj są przygotowani. Jedziemy do hotelu i będziemy rozmawiać. Wybierzemy taką parę, która powinna zdobyć punkt - podkreślił wówczas Szymanik.
Kubot zapewnił, że jest gotowy do sobotniego występu. Nie przeszkadza mu fakt, że Matkowski przez wiele lat stanowił duet z Mariuszem Frystenbergiem.
REKLAMA
- Graliśmy z Marcinem razem na Wimbledonie dwa lata temu. Jesteśmy obaj profesjonalistami, obaj mamy duże doświadczenie - zaznaczył 32-letni lubinianin.
W niedzielę w planie są pojedynki singlowe - Janowicza z Berankisem i Kubota z Grigelisem.
Zwycięzca meczu w Płocku zagra w drugiej rundzie w lipcu z Ukrainą.
REKLAMA
Źródło: Press Focus/x-news
mr
REKLAMA