Primera Division: piąta porażka Realu

Zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył w 26. minucie Aritz Aduriz po strzale głową. To drugi znaczący sukces Basków w ostatnich dniach - w środę pokonali na wyjeździe Espanyol Barcelona 2:0, a w dwumeczu zwyciężyli 3:1, i awansowali do finału Pucharu Hiszpanii.

Najlepszą szansę na wyrównanie miał kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Walijczyk Gareth Bale. Były zawodnik Tottenhamu Hotspur oddał efektowny strzał z dystansu, którego nie sięgnął bramkarz Gorka Iraizoz, ale piłka odbiła się od słupka.

Real zdobył w ostatnich dwóch kolejkach tylko jeden punkt - przed tygodniem zremisował przed własną publicznością z zespołem Villarreal 1:1. Ma 61 punktów i tylko o dwa wyprzedza Barcelonę, którą w niedzielne południe czeka - wydaje się - łatwe zadanie. Rayo zajmuje 11. miejsce w tabeli i ma trzecią najgorszą defensywę w La Liga (43 stracone bramki).

We wcześniejszym sobotnim spotkaniu na stadionie Deportivo La Coruna kibice zobaczyli siedem bramek. Zespół z Galicji przegrał z Sevillą 3:4, a cały mecz w barwach gości rozegrał Grzegorz Krychowiak, który zobaczył żółtą kartkę. Z kolei Cezarego Wilka zabrakło w kadrze gospodarzy.

REKLAMA

Wygrana pozwoliła piątym w tabeli Andaluzyjczykom zbliżyć się na cztery punkty do czwartej Valencii. Sevilla pozostaje więc w walce o pozycję dającą prawo gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

W hicie tej kolejki w niedzielny wieczór Valencia zmierzy się w stolicy z broniącym tytułu Atletico Madryt. Wygrana pozwoliłaby gościom awansować na trzecie miejsce.

bor