Ekstraklasa: Zawisza wciąż niepokonany. Lech wraca do Poznania z niczym

W ostatnim sobotnim meczu 24. kolejki Ekstraklasy ostatni w tabeli Zawisza Bydgoszcz wygrał 1:0 z Lechem Poznań. "Czerwona latarnia" ligi pozostaje niepokonana w pięciu kolejnych meczach.

2015-03-15, 08:00

Ekstraklasa: Zawisza wciąż niepokonany. Lech wraca do Poznania z niczym
. Foto: lechpoznan.pl

Posłuchaj

Zdegustowany porażką z ostatnim zespołem w tabeli był kapitan Lecha, Marcin Kamiński (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Lech Poznań musiał wygrać spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz, by nie tracić dystansu do warszawskiej Legii. Już przed meczem było wiadomo, że dla "Kolejorza" to nie będzie spacerek. Zawisza jest od początku roku odmieniony, w niczym nie przypomina zespołu, który w poprzedniej rundzie był dostarczycielem punktów, o dziurawej obronie i słabym ataku.

Od pierwszej minuty gospodarze grali odważnie i rozsądnie - nie zamierzali rzucać się na faworyta, nie pozwalali też, by Lech czymkolwiek ich zaskoczył. W 25. minucie wydarzyła się rzecz absolutnie kluczowa dla tego, jak potoczyło się to spotkanie - drugą żółtą kartkę dostał Djoum. Pomocnik Lecha osłabił swój zespół i praktycznie pozostawił go na łasce bydgoszczan.

A Zawisza nie był w sobotę gospodarzem życzliwym. Piłkarze Mariusza Rumaka spokojnie rozgrywali piłkę, szukając okazji do tego, by trafić do siatki. Bramka padła w 33. minucie, a Gostomskiego pokonał Barisić.

To osłabiony Lech musiał odrabiać straty - i trzeba przyznać, że piłkarze Macieja Skorży starali się jak mogli. Zawisza był jednak tego dnia taki, jak praktycznie we wszystkich tegorocznych meczach. Dobrze wyglądał środek pola, kapitalnie prezentował się Wójcicki, Mica z Barisiciem grali rozważnie, utrzymując się pod grą i męcząc defensywę "Kolejorza". Celne wybory, odpowiedzialność i świadomość tego, co muszą grać - wszystkie te rzeczy było widać u piłkarzy Zawiszy.

REKLAMA

Lech Poznań walczył do końca, nawet w dziesięciu był w stanie wykreować kilka świetnych sytuacji i był w stanie strzelić bramkę. Końcówka była piorunująca, ale żadna z drużyn nie dała rady pokonać golkipera przeciwnika mimo wybornych okazji.

Tym zwycięstwem Zawisza zdobył 20. punkt w Ekstraklasie. Do bezpiecznego miejsca tracą 7 punktów, jednak w tej formie i biorąc pod uwagę zbliżający się podział punktów, Zawisza na pewno nie jest skazany na degradację. Pięć meczów bez porażki, zero straconych bramek - to mówi samo za siebie. Mariusz Rumak, były szkoleniowiec Lecha Poznań, może nacieszyć się swoją prywatną zemstą. Czasu nie będzie jednak wiele - za tydzień dalszy ciąg walki o utrzymanie.

"Kolejorz" natomiast rozegra najważniejszy mecz w tym roku - do Poznania przyjedzie lider, warszawska Legia. Piłkarze Skorży muszą szybko się otrząsnąć.

REKLAMA

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań 1:0

Bramka: Barisić (33)

Składy:

Zawisza Bydgoszcz: Sandomierski - Wójcicki, Ziajka, Marić, Mikael - Mayeuski, Drygas, Alvarinho, Mica, Pawłowski

Lech Poznań: Gostomski - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas - Linetty, Djoum - Lovrencsics, Hamalainen, Pawłowski - Sadajew

Mecze 24. kolejki Ekstraklasy (13-16 marca):

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk  0:1 (0:1)

REKLAMA

Cracovia Kraków - Piast Gliwice 3:1 (1:0)

2015-03-14:

Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:3

Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna 2:1

Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań (18.00)

REKLAMA

2015-03-15:

Korona Kielce - Śląsk Wrocław (15.30)

Legia Warszawa - Wisła Kraków (18.00)

2015-03-16:

PGE GKS Bełchatów - Ruch Chorzów (18.00)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej