Premier League: Pellegrini wywiesza białą flagę. "Mistrzostwo niemożliwe"
Trener piłkarzy Manchesteru City Manuel Pellegrini przyznał, że nie wierzy w obronę tytułu mistrza Anglii w tym sezonie. - W tym roku to już niemożliwe, ale na pewno powalczymy do końca - powiedział Chilijczyk. "The Citizens" tracą sześć punktów do lidera.
2015-03-20, 18:57
Po 29 kolejkach zespół z Manchesteru, który zgromadził 58 pkt, zajmuje drugie miejsce w tabeli. Prowadząca Chelsea Londyn ma ich 64, a poza tym jeszcze jedno zaległe spotkanie.
Na domiar złego "The Citizens" mają już tylko niewielką przewagę nad trzema innymi drużynami - Arsenalem Londyn (57 pkt), Manchesterem United (56) i Liverpoolem (54).
Mistrzowi Anglii bardzo słabo wiedzie się w 2015 roku. Gdyby stworzyć tabelę ekstraklasy, obejmującą tylko spotkania od 1 stycznia, "The Citizens" zajmowaliby dopiero 10. miejsce.
- To na pewno nie jest katastrofa, bo lepsza od nas jest tylko Chelsea. Walczymy dalej - powiedział na konferencji prasowej Pellegrini, który w sobotę poprowadzi zespół po raz setny. Rywalem będzie West Bromwich Albion.
REKLAMA
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów oraz wobec słabych wyników w ekstraklasie i krajowych Pucharach, można przypuszczać, że w końcówce sezonu będą ważyć się losy stanowiska Chilijczyka.
- Każdy trener, któremu nie idzie najlepiej, znajduje się pod presją. Tak było w Liverpoolu, w Arsenalu, a teraz przechodzę przez to ja. W Hiszpanii podobne problemy miał Carlo Ancelotti, który wywalczył cztery trofea - zauważył Pellegrini.
Podkreślił jednak, że nie przestał lubić swojej pracy.
- Dopiero co mierzyliśmy siły z Barceloną w Champions League, a teraz rywalizujemy w najlepszej lidze świata. Jeśli to nie sprawia ci radości, powinieneś pójść do lekarza - zażartował.
REKLAMA
Manchester City podejmie West Brom w sobotę o godz. 13.45. Hitem kolejki będzie niedzielne starcie Liverpoolu z Manchesterem United, którego stawką jest czwarte miejsce
ps
REKLAMA