Ekstraklasa: kanonada w Krakowie, Lechia przegrywa pierwszy mecz w tym roku

W pierwszym sobotnim spotkaniu 26. kolejki Ekstraklasy Cracovia wygrała na własnym boisku z Lechią Gdańsk 3:2. Goście przegrali pierwszy mecz w tym roku.

2015-04-04, 14:50

Ekstraklasa: kanonada w Krakowie, Lechia przegrywa pierwszy mecz w tym roku
Cracovia. Foto: fot. Cracovia

Posłuchaj

Robert Podoliński (trener Cracovii) po meczu z Lechią Gdańsk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Lechia przyjechała do Krakowa po czwarte zwycięstwo z rzędu. Mecz rozpoczął się obiecująco dla podopiecznych Jerzego Brzęczka, mieli przewagę, nie potrafili jednak trafić do siatki bramki Pilarza.

Skutecznością popisali się piłkarze Cracovii, którzy zdobyli bramkę praktycznie po pierwszej składnej akcji w tym spotkaniu. Do siatki trafił Budziński, który dobił strzał Rakelsa w 21. minucie.

Goście rzucili się do odrabiania strat i udało się to w 40. minucie po przepięknym uderzeniu Grzelczaka, który lewą nogą uderzył nie do obrony w długi róg bramki Pilarza. Była 41. minuta i wydawało się, że gdańszczanie złapią właściwy rytm. Jednak tuż końcem pierwszej części gry Gerson faulował w polu karnym Wdowiaka i arbiter podyktował rzut karny, pewnie wykonany przez Rakelsa.

REKLAMA

Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwszej, Lechia nacierała i szybko udało się przełożyć to na bramkę. Fenomenalnym trafieniem popisał się Stojan Vranjes, który nie dał żadnych szans Pilarzowi.

O ile w poprzednich meczach defensywa Lechii spisywała się bez zarzutu, to w spotkaniu z Cracovią popełniała błędy, bezlitośnie wykorzystywane przez gospodarzy. Piłkarze Brzęczka gonili wynik, ale marnowali swoje wysiłki. W 49. minucie bramkę głową po rzucie wolnym zdobył obrońca Piotr Polczak i Cracovia po raz kolejny prowadziła.

Po trzeciej straconej bramce coś załamało się w grze Lechii Gdańsk. Zawodnicy nie potrafili skonstruować składnej akcji, szukali swoich szans w rozpaczliwych momentami wrzutkach w pole karne i stałych fragmentach gry. Mieli co prawda przewagę, jednak do niczego to nie prowadziło.

Cracovia grała zaś rozsądnie, schowana za podwójną gardą i szukająca swoich okazji w kontratakach, miała kilka szans, by wygrać wyżej niż różnicą jednej bramki.

REKLAMA

Lechia przegrała pierwszy mecz w tym roku, tracąc więcej goli niż w sześciu ostatnich spotkaniach.

Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2

Bramki: 1:0 Budziński (21), 1:1 Grzelczak (40), 2:1 Rakels (44), 2:2 Vranjes (47), 3:2 Polczak (49)

Żółte kartki - Cracovia Kraków: Piotr Polczak, Bartosz Rymaniak, Damian Dąbrowski, Krzysztof Nykiel. Lechia Gdańsk: Antonio Colak, Donatas Kazlauskas.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 6 143.

REKLAMA

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniak, Sreten Sretenovic, Piotr Polczak, Adam Marciniak - Armiche Ortega (46. Boubacar Dialiba), Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo, Mateusz Wdowiak (64. Krzysztof Nykiel) - Marcin Budziński (87. Sławomir Szeliga), Deniss Rakels.

Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk - Mateusz Możdżeń, Rafał Janicki, Gerson, Grzegorz Wojtkowiak - Maciej Makuszewski, Stojan Vranjes (80. Kevin Friesenbichler), Ariel Borysiuk, Bruno dos Santos Nazario (66. Adam Dźwigała), Piotr Grzelczak (71. Donatas Kazlauskas) - Antonio Colak.

26. kolejka Ekstraklasy (4-6 kwietnia):

Cracovia     -     Lechia Gdańsk     4 kwietnia, 13:00

Śląsk Wrocław     -     Podbeskidzie Bielsko-Biała     4 kwietnia, 15:30

REKLAMA

GKS Bełchatów     -     Lech Poznań     4 kwietnia, 18:00

Legia Warszawa     -     Piast Gliwice     4 kwietnia, 20:30

Górnik Zabrze     -     Ruch Chorzów     6 kwietnia, 15:30

Jagiellonia Białystok     -     Wisła Kraków     6 kwietnia, 18:00

REKLAMA

Korona Kielce     -     Górnik Łęczna     6 kwietnia, 13:00

Zawisza Bydgoszcz     -     Pogoń Szczecin     7 kwietnia, 20:30

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej