Liga Mistrzów: Hiszpańska prasa zachwycona Barceloną. "Trójząb zdezaktywował Bayern"
Hiszpańska prasa zachwyca się występem Barcelony, która w dwumeczu półfinału Ligi Mistrzów wygrała z Bayernem Monachium 5:3. Fantastyczny występ w rewanżu zaliczył bramkarz "Dumy Katalonii" - Ter Stegen. Najlepszym zawodnikiem na boisku był Neymar, który strzelił dwie bramki.
2015-05-13, 11:35
Posłuchaj
We wtorkowym spotkaniu na Allianz Arenie nie brakowało emocji. Szybko strzelona przez gospodarzy bramka dawała nadzieje na pomyślne zakończenie całego spotkania i awans do wielkiego finału, który przed rewanżem zdawał się być nie do osiągnięcia.
Niestety pozytywne nastroje szybko przygasły. Brazylijczyk Neymar, który rozegrał świetne spotkanie, ściągnął Monachijczyków na ziemię, kiedy kilka minut po bramce dla Bayernu zdobył gola wyrównującego, a jeszcze przed przerwą dał swojej drużynie prowadzenie.
Powiązany Artykuł
"Główną postacią rewanżowego spotkania był niewątpliwie Neymar. Brazylijczyk dzięki swoim celnym trafieniom otworzył Barcy drogę do Berlina" - napisał dziennik "As".
Gazeta pochwaliła kataloński zespół, który mimo porażki rozegrał dobre spotkanie. Piłkarze FC Barcelony byli w stanie utrzymywać się przy piłce mimo pressingu gospodarzy, męczyli przeciwników, zmuszali ich do ciągłego biegania i byli bezlitośni w swoich atakach. Choć to Bayern był przez cały mecz dłużej przy piłce i oddał dwukrotnie więcej strzałów na bramkę, dobrze zorganizowana linia obrony gości nie pozwoliła na powtórkę z meczu Bayern - Porto.
REKLAMA
Niemieckiej drużynie nie zdołał pomóc też Robert Lewandowski, który strzelił wprawdzie kapitalną bramkę dla swojego zespołu, lecz to nie wystarczyło. Polski napastnik zebrał bardzo pozytywne opinie, co odzwierciedla jego wczorajsze zachowanie na boisku.
"Lewandowski ambitnie walczył o każdą piłkę, nawet pod koniec drugiej połowy, kiedy pewne było, że Bayern nie ma już szans na awans. Polski napastnik wytrzymał motorycznie do końca wysokie tempo spotkania" - zauważyli dziennikarze radia "Cadena Ser".
Między słupkami Barcelony błyszczał jednak Ter Stregen i to głównie jemu Katalończycy zawdzięczają to, że nie było nerwowej końcówki. Swoją klasę bramkarską pokazał w sytuacji sam na sam z Robertem Lewandowskim, kiedy najpierw odbił strzał polskiego napastnika a sekundę później wyciągnął zmierzającą jeszcze do siatki piłkę z samej linii bramkowej. 23-letni bramkarz pokazał, że słusznie stał się numerem jeden w bramce Blaugrany.
REKLAMA
"Ter Stegen i trójząb Messi-Neymar-Suarez zdezaktywowali Bayern, który próbował - ale bez efektu" - podsumowała wtorkowy pojedynek w Monachium "Marca". "Barca już czeka w Berlinie", napisała na okładce gazeta, podkreślając, że liczy na hiszpański finał Ligi Mistrzów w stolicy Niemiec. Odbędzie się on 6 czerwca.
Ciężko się nie zgodzić, że FC Barcelona już po pierwszym meczu z Bayernem wyrosła na faworyta tegorocznych rozgrywek. Ogromna siła ataku i dyscyplina w obronie kierowanej przez Javiera Mascherano może przynieść upragniony tytuł mistrza Europy. Sam trener Bayernu Monachium przed meczem na Camp Nou przyznał, że Barcelona gra najlepszy futbol na świecie, a największa gwiazda katalońskiego zespołu, Lionel Messi, jest nie do zatrzymania.
"Trudno pokonać aktualną Barcę, która jest w niewiarygodnej formie z realnymi szansami na zdobycie tytułu mistrza kraju, Pucharu Króla oraz zwycięstwa w rozgrywkach Ligi Mistrzów" - napisał kataloński "Sport".
REKLAMA
Źródło: x-news
ak, ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA