Rosyjscy hokeiści nie potrafią przegrywać. Skandaliczne zachowanie na mistrzostwach
Hokeiści Kanady zostali mistrzami świata elity. W finale turnieju, który odbył się w Czechach, Kanadyjczycy pokonali obrońców tytułu, Rosjan 6:1 (1:0, 3:0, 2:1). Rozgoryczeni zawodnicy "Sbornej" nie zostali na lodzie, by posłuchać hymnu rywali. Zamiast tego udali się do szatni.
2015-05-18, 12:58
Posłuchaj
Czerkawski podkreśla, że choć finał był jednostronny to mógł zadowolić kibiców (IAR)
Dodaj do playlisty
Kanadyjscy hokeiści, którzy są mistrzami olimpijskimi z Soczi, sięgnęli po złote medale mistrzostw świata po 8 latach przerwy; w 2007 r. w Moskwie pokonali w finale Finlandię. W sumie jest to 25. zwycięstwo Kanady w historii (uwzględniając turnieje z letnich - 1920 r. i zimowych igrzysk olimpijskich - do 1968 r. włącznie).
Powiązany Artykuł
Rosja uległa Kanadzie aż 1:6 i po tej kompromitującej porażce nie potrafiła pokazać klasy. Po zakończeniu spotkania Rosjanie odebrali srebrne medale, następnie podziękowali swoim kibicom za doping i udali się do szatni jeszcze przed udekorowaniem zwycięzców.
Na lodzie zostali jedynie nieliczni z nich, ale i oni dołączyli do kolegów jeszcze przezd odegraniem kanadyjskiego hymnu.
Źródło: YouTube
REKLAMA
- Rosjanie na pewno byli zdenerwowani, ale takich rzeczy się nie robi. Nie potrafią przegrywać, bo rzadko przegrywają. Jednak to ich nie usprawiedliwia. Taki wynik w finale nie zdarza się często. Rosjanie byli wyraźnie gorsi i dostali baty. Grali słabo i zachowali się jeszcze gorzej - tak Wiesław Jobczyk, były reprezentant Polski ocenił to, co wydarzyło się po finale MŚ w hokeju na lodzie.
Źródło: Press Focus/x-news
ps
REKLAMA