Premier League: przegrany Falcao wraca do AS Monaco. Manchester United nie wykupi napastnika
Radamel Falcao, występujący ostatnio w Manchesterze United, wróci po zakończeniu sezonu do AS Monaco. Angielski klub, w którym kolumbijski piłkarz grał na zasadzie wypożyczenia, nie zamierza skorzystać z możliwości wykupienia tego zawodnika.
2015-05-25, 11:20
Zakończony w niedzielę sezon Premier League miał być sprawdzianem dla wypożyczonego z Monaco. Kolumbijczyk starał się przekonać do siebie władze klubu i trenera Louisa van Gaala. Drużyna z Old Trafford osiągnęła swój główny cel na ten sezon, zajmując miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Trudno jednak wymieniać Kolumbijczyka wśród tych, którzy mieli na to istotny wpływ.
Napastnik z pewnością nie zaliczy sezonu do najbardziej udanych w jego piłkarskiej karierze. W barwach "Czerwonych Diabłów" rozegrał 26 spotkań ligowych i zdobył jedynie 4 bramki. Po genialnym sezonie 2012/2013 i odejściu z hiszpańskiego Athletico Madryt, Falcao był uważany za jednego z najlepszych snajperów na świecie. Wykupienie go z madryckiego klubu kosztowało AS Monaco aż 60 mln euro i miał być on ogromnym wzmocnieniem dla francuskiej drużyny.
Niestety, kolumbijski zawodnik nie odnalazł się we Francji i nie grał na miarę pokładanych w nim nadziei, przede wszystkim dlatego, że złapał poważną kontuzję kolana, która uniemożliwiła mu m.in. występ na mundialu w Brazylii. Byłby on na pewno przydatnym wzmocnieniem dla swojej drużyny. Być może reprezentacja Kolumbii osiągnęłaby jeszcze większy sukces niż dotarcie do ćwierćfinału mistrzostw.
Okres rehabilitacji Radamela Falcao trwał wiele miesięcy, lecz kontuzja nie odstraszyła Manchesteru United, który latem 2014 sięgnął po Kolumbijczyka. Porozumienie angielskiego klubu z AS Monaco polegało na rocznym wypożyczeniu napastnika w zamian za ok. 6 mln funtów i możliwość wykupienia go za rok. Wiele pisano o tym, że snajper pobierał jedną z najwyższych gaży ze wszystkich piłkarzy "Czerwonych Diabłów". Drużyna z Manchesteru nie zdecydowała się jednak na przedłużenie kontraktu z Falcao i w przyszłym sezonie znów będzie można zobaczyć go na boiskach Francji.
REKLAMA
Podziękował za wsparcie kibicom z Old Trafford, którzy przez cały sezon wierzyli, że uda mu się wrócić do formy.
Czy rozstanie z Falcao oznacza, że angielski klub będzie oszczędzał? To raczej nie jest prawdopodobne - Manchester United kupił niedawno dużo młodszego napastnika z PSV Eindhoven. Według najnowszych doniesień "Czerwone Diabły" zapłaciły za 21-letniego Memphisa Depaya między 30 a 40 mln euro, a w tym okienku można spodziewać się jeszcze innych wzmocnień.
ak, ps, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA