Giro d'Italia: Contador wygrał swój siódmy wielki tour
Hiszpański kolarz Alberto Contador (Tinkoff-Saxo) odniósł w niedzielę w Mediolanie swoje drugie zwycięstwo w Giro d'Italia. W sumie triumfował po raz siódmy w wielkim tourze, ponieważ ma w dorobku także dwa sukcesy w Tour de France i trzy we Vuelta a Espana.
2015-05-31, 18:24
Posłuchaj
Contador triumfował w Giro także w 2008 i 2011 roku, ale to ostatnie zwycięstwo mu odebrano z powodu afery dopingowej. Tour de France wygrywał dwukrotnie (2007, 2009), a Vuelta a Espana trzy razy (2008, 2012, 2014), co stawia go w rzędzie najwybitniejszych kolarzy w historii. Więcej zwycięstw w wielkich tourach odnieśli tylko Belg Eddy Merckx oraz Francuzi Bernard Hinault i nieżyjący już Jacques Anquetil.
W klasyfikacji generalnej "El Pistolero" wyprzedził dwóch zawodników ekipy Astana - 24-letniego Włocha Fabio Aru oraz swojego rodaka Mikela Landę. W innych klasyfikacjach zwyciężyli Włosi: w górskiej - Giovanni Visconti (Movistar), w punktowej - Giacomo Nizzolo (Trek), a w młodzieżowej - Aru. Najlepszą drużyną została Astana z Kazachstanu.
Contador, który w tym roku stawia sobie za cel dublet Giro d'Italia/Tour de France, nie zawiódł oczekiwań kibiców i niezwykle wymagającego właściciela ekipy Olega Tinkowa. Różową koszulkę lidera założył już po piątym etapie z metą w Abetone. Oddał ją po 13. odcinku w Jesolo, gdy pechowo został zablokowany przez zbiorową kraksę, ale odzyskał już następnego dnia w jeździe indywidualnej na czas w Valdobbiadene.
Jedyny poważny kryzys kolarz z Madrytu przeżywał przedostatniego dnia wyścigu na szutrowym podjeździe na przełęcz Colle delle Finestre, gdzie nie był w stanie odeprzeć ataku najgroźniejszych rywali - Aru i Landy. Potwornie zmęczony stracił do pierwszego z nich blisko dwie i pół minuty, ale zachował bezpieczną przewagę.
- Wiedziałem, że wyścig będzie wymagający, ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż do takiego stopnia. Najtrudniej na pewno było w sobotę. Odwodniłem się, mimo że nie był to najbardziej gorący dzień. Było ciężko - skomentował Contador.
Po dwóch bardzo udanych dla polskich kolarzy edycjach Giro, tegoroczna nie przyniosła im sukcesów. Po raz drugi w historii wystartowała polska ekipa - CCC Sprandi Polkowice. Podopieczni Piotra Wadeckiego w pierwszej części wyścigu brali udział w ucieczkach niemal codziennie, ale żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem. Nie udało się także Sylwestrowi Szmydowi zająć niezłego miejsca w klasyfikacji generalnej. Przemysław Niemiec z grupy Lampre-Merida, szósty w 2013 roku, uplasował się tym razem na 40. pozycji, najwyższej z Polaków.
Najwięcej zwycięstw w wielkich tourach:
11 - Eddy Merckx (Belgia)
10 - Bernard Hinault (Francja)
8 - Jacques Anquetil (Francja)
7 - Fausto Coppi (Włochy)
Miguel Indurain (Hiszpania)
Alberto Contador (Hiszpania)
5 - Alfredo Binda (Włochy)
Gino Bartali (Włochy)
Felice Gimondi (Włochy)
ps