Ekstraklasa: Orlando Sa żegna się z kibicami? "Proszę by dalej dopingowali Legię"

Na dwie kolejki przed końcem sezonu, piłkarze Legii Warszawa mają punkt straty do pierwszego w tabeli Lecha Poznań. W najbliższą środę mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z Lechią Gdańsk, a Lech Poznań zagra w Zabrzu z Górnikiem. Czy to przedostatni mecz w barwach Legii dla Orlando Sa?

2015-06-02, 14:42

Ekstraklasa: Orlando Sa żegna się z kibicami? "Proszę by dalej dopingowali Legię"
Orlando Sa . Foto: Legia.com/Jacek Prondzynski

Posłuchaj

Orlando Sa o kibicach Legii (IAR): chciałem bardzo podziękować wszystkim kibicom. Ich oparcie dało się odczuć przez cały sezon. Fakt, że są za mną i trzymają za mnie kciuki jest na prawdę bardzo miłe. Bardzo możliwe, że gdyby nie oni, to mnie w Warszawie już by nie było. Bardzo proszę aby w dalszym ciągu dopingowali Legię, bo to jest wspaniały klub
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Najlepszy napastnik Legii, Portugalczyk Orlando Sa, przyznaje że nie odczuwa dodatkowej presji. - Tak na prawdę to niech się martwi i niech się stresuje Lech Poznań. My nie mamy stresu. My wychodzimy, robimy swoje i wygramy mecze. Natomiast Lech wie, że nie może się potknąć w żaden sposób, bo czuje nasz oddech na plecach - uważa.

W kwietniowym meczu Lechia pokonała mistrzów Polski 1:0 po golu Macieja Makuszewskiego. Od tego czasu gdańszczanie rozegrali osiem spotkań, w których odnieśli trzy zwycięstwa, raz remisowali oraz cztery razy musieli uznać wyższość rywala. Orlando Sa uważa, że podopieczni Jerzego Brzęczka w drugiej połowie sezonu grają znacznie lepiej.

- Rzeczywiście w ostatnich meczach z Lechią Gdańsk nam nie szło. W ostatnim meczu kilka rzeczy nie poszły po naszej myśli. Piłkarze Lechii znacznie podwyższyli poziom, szczególnie w drugiej rundzie rozgrywek. Ale pragnę zaznaczyć, że my też jesteśmy w dobrej formie. Wierzę, że wygramy w Gdańsku, a mecz będzie dobrym widowiskiem - mówi Sa.

REKLAMA

Portugalczyk nie ukrywa, że liczy na występ w środowym meczu. Przy okazji podziękował kibicom, którzy wielokrotnie wspierali go i doceniali jego pracę.

- Chciałem bardzo podziękować wszystkim kibicom. Ich oparcie dało się odczuć przez cały sezon. Fakt, że są za mną i trzymają za mnie kciuki jest na prawdę bardzo miłe. Bardzo możliwe, że gdyby nie oni, to mnie w Warszawie już by nie było. Bardzo proszę aby w dalszym ciągu dopingowali Legię, bo to jest wspaniały klub - twierdzi portugalski napastnik.

Sa wystąpił w 24 meczach tego sezonu i zdobył 13 bramek. - Nie mogę zapewnić, że gdybym grał dwa razy tyle co gram, to strzeliłbym dwa razy więcej goli. Czuję jednak, że mógłbym Legii bardziej pomóc. Ale tak jak już wspominałem wielokrotnie: nie ja rządzę i nie ja decyduję. Muszę być profesjonalistą i stosować się do tego czego sobie życzy trener - zakończył.

Portugalczyk decyzję o swojej piłkarskiej przyszłości odkłada do zakończenia sezonu.

REKLAMA

Wszystkie mecze grupy mistrzowskiej 36. kolejki Ekstraklasy odbędą się w najbliższą środę o godzinie 20.30.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej