Olek Ostrowski jedzie na Gaszerbrum II. Udało się zebrać wymaganą kwotę
Pierwsza polska wyprawa narciarska w Karakorum dojdzie do skutku. Olek Ostrowski razem z Piotrem Śnigórskim chcą dokonać pierwszego polskiego zjazdu z mierzącego ponad 8 tysięcy metrów Gaszerbruma II. Poprosili zatem internautów o wsparcie finansowe za pośrednictwem portalu polakpotrafi.pl i udało im się już zebrać wymaganą kwotę.
2015-06-09, 12:20
Posłuchaj
Olek Ostrowski od dawna chciał zorganizować pierwszą polską wyprawę narciarską w Karakorum (IAR)
Dodaj do playlisty
Budżet całej wyprawy przy dwóch uczestnikach ma wynieść około 80 tys. złotych. Połowę z tej sumy skialpińsci zapłacą z własnej kieszeni, czy też pokryją z pieniędzy od sponsorów lub wezmą pożyczkę. Drugą połowę postanowili zebrać na zasadzie tzw. crowdfundingu, czyli finansowania społecznościowego. Na niecałą dobę przed zakończeniem zbiórki na portalu polakpotrafi.pl - udało się zgromadzić wymagane 40 tys. złotych, co oznacza, że wyprawa dojdzie do skutku.
27-latek Olek Ostrowski z Wetliny na nartach jeździ od 3 roku życia. Przez wiele lat startował w zawodach rangi FIS w Polsce, Słowacji i Czechach. Poza trasami jeździ od zawsze. Od dawna jego marzeniem były Himalaje. Spełniło się w zeszłym roku, kiedy samotnie, bez pomocy (bo nie pozwalał na to budżet) zorganizował "Cho Oyu 8201 – Ski Expedition 2014". Na szczycie ośmiotysięcznika stanął we wrześniu, po czym jako pierwszy Polak zjechał z niego na nartach. Ten wyczyn zyskał uznanie kapituły konkursu "Travelery”. Olek na koncie ma też inne trudne zjazdy – z Kazbeka (z trójką innych Polaków) i samotnie z Piku Lenina.
Powiązany Artykuł
Obecnie skialpinista przygotowuje ekspedycję w Karakorum, której celem będzie zdobycie Gaszerbrum II (8035 m) oraz zjazd na nartach ze szczytu. Tym razem Olek na wyprawę wyruszy wraz z Piotrem Śnigórskim.
REKLAMA
- To będzie pierwsza polska wyprawa narciarska w Karakorum - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Olek Ostrowski. - Do tej pory nikt tam na nartach nie jeździł i my chcemy to zmienić - dodał.
Olek podkreślał, że dla niego wspinanie się i narciarstwo w pięknych okolicznościach w Karakorum będzie niezwykłym przeżyciem. - Jest jakiś magnez, który tam przyciąga. Już samo dotarcie pod szczyt będzie niezwykłą przygodą. Przejazd "Karakorum highway", dotarcie do bazy mijając po drodze wspinaczkowe klasyki: Trango Towers, Masherbrum to będzie już coś - zdradza Olek.
Olek Ostrowski w rozmowie z PolskimRadiem.pl podkreśla, że nie czuje się dziwakiem
Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.) to najniższy ośmiotysięcznik Karakorum, znajdujący się na granicy pakistańsko-chińskiej. Na szczyt Olek Ostrowski chce wejść drogą pierwszych zdobywców od strony pakistańskiej, południowym-zachodnim żebrem. Zjazd z wierzchołka na nartach pokrywać się będzie z drogą podejścia. - Szczyt nie jest trudny technicznie i narty pomogą przyśpieszyć akcję, będziemy mogli szybko ewakuować się z tych niebezpiecznych wysokości, a co ważne będzie też dobra zabawa - podkreślił Olek.
REKLAMA
Podczas ostatniej wyprawy Olka na Czo Oju dotarcie z ostatniego obozu na szczyt zajęło Olkowi około piętnastu godzin, zjazd już tylko skromne dwie godziny. Podobnie może być na Gaszerbrumie II. - Skala jest taka: cała wyprawa będzie trwała półtora miesiąca, po to, by w kilka godzin zjachać ze szczytu... ale to zdecydowanie fajniejsza zabawa niż wspinać się, a potem schodzić - stwierdził skialpinista.
Portal PolskieRadio.pl, tak jak w przypadku wyprawy na Czo Oju, będzie patronem medialnym wyprawy Olka Ostrowskiego na Gaszerbrum II.
man, ah, PolskieRadio.pl, IAR
REKLAMA