Copa America: Gonzalo Jara słono zapłaci za swój wybryk. "Nienawidzę takiego aktorstwa"

Zachowanie Gonzalo Jary wzbudziło wielkie kontrowersje w tegorocznym Copa America. Zawodnik gospodarzy, ekipy Chile, wymusił na arbitrze, by ten wyrzucił z boiska jego przeciwnika, Edinsona Cavaniego. Nagrania z zajścia, do którego doszło między zawodnikami, doczekało się już niezliczonej ilości przeróbek i internetowych memów, a sam Jara stał się obiektem drwin i szyderstw.

Nic zresztą dziwnego, kibice nie znoszą tego rodzaju zachowań i zawsze starają się odegrać na winowajcy. Na sprawiedliwość dla tego, który został ofiarą, czyli Cavaniego, jest już jednak za późno. Urugwaj odpadł z turnieju, Chile gra dalej.

Dla Jary jednak problemy dopiero się zaczęły. Najpierw został zdyskwalifikowany do końca turnieju, teraz zaś pojawiły się informacje, że jego powrót do Mainz, zespołu, w którym gra na co dzień, może być mocno problematyczny.

Christian Heidel, dyrektor sportowy Mainz, wypowiedział się na temat zachowania piłkarza w sposób, który nie zostawia wątpliwości.

REKLAMA

- Nie będziemy tolerować takich zachowań. Najbardziej w jego wybryku zdenerwowała mnie reakcja na to, co zrobił Cavani. Nienawidzę tego rodzaju aktorstwa bardziej niż czegokolwiek innego. Wie, że jeśli pojawi się za niego oferta, może odejść.

Jara, który przyczynił się do osłabienia Urugwaju, być może w jakiś sposób pomógł swojej drużynie. Chwyt, który zastosował, był jednak poniżej pasa w obu znaczeniach tego słowa. Wszystko wskazuje na to, że obrońcy przyjdzie zapłacić wysoką cenę za wstyd, którego przysporzył Chilijczykom.

Źródło: Agencja TVN/x-news

ps

REKLAMA