Baja Poland: Hołowczyc wygrał i ogłosił koniec kariery
Krzysztof Hołowczyc po raz piąty okazał się najszybszym kierowcą na podszczecińskich bezdrożach. Na mecie ósmej eliminacji tegorocznego Pucharu Świata cross country, utytułowany rajdowiec ogłosił koniec kariery.
2015-08-30, 18:45
Posłuchaj
- Nie jadę na najbliższy Dakar. Będę przyjeżdżał tutaj na Baję, ale nie po to by się ścigać - powiedział Polak na podium dla zwycięzców.
Hołowczyc w piątek zanotował trzeci czas prologu, na którym najszybszy był Al-Attiah. W drugim dniu, na odcinkach specjalnych rozgrywanych na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim Polak rozstrzygnął rywalizację na swoją korzyść. Na liczącej łącznie 288 km trasie wypracował sobie ponad 6,5 min. przewagi.
Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu i tak zadowoliło reprezentanta Kataru, bo jego najgroźniejszy rywal w walce o tegoroczny Puchar Świata cross country - Władimir Wasiliew w Baja Poland był dopiero szósty i przewaga Al-Attiaha nad nim wzrosła do 22 pkt.
- To nie był łatwy rajd, ale oczywiście jestem bardzo zadowolony. Druga pozycja jest bardzo dobra z punktu widzenia klasyfikacji Pucharu Świata. Gratuluję Krzysztofowi zwycięstwa. Pojechał bardzo dobrze. Mam nadzieję przyjechać na ten rajd również w przyszłym roku - mówił Katarczyk na mecie.
REKLAMA
bor
REKLAMA