UEFA ma za co karać polskie kluby. "Rasizmu po prostu nie powinno być na stadionach"
Kibice Lecha Poznań będą mogli obejrzeć na swoim stadionie pierwszy mecz Ligi Europy z Belenenses Lizbona (17 września). Mistrz Polski najprawdopodobniej i tak zostanie ukarany za umieszczanie zakazanych treści na stadionie, ale UEFA swoja decyzję ogłosi dzień po pucharowym spotkaniu z portugalską drużyną.
2015-09-09, 15:43
Posłuchaj
Rasizm na stadionach oraz zakazane zachowania kibiców są jednymi z największych problemów polskich klubów w ubiegłych latach. Kary, które nakłada na nie UEFA, mogą być już liczone w setkach tysięcy euro, do tego dochodzą mecze bez udziału publiczności, z których dochody trudno precyzyjnie policzyć, wiadomo jednak, że kluby przy zamkniętych trybunach tracą fortunę.
Sytuacja z Lechem Poznań to tylko jeden z licznych przypadków, do których dochodziło w ostatnich latach. Mistrz Polski twierdzi, że transparent, za który dostał ostatnią karę, "Legion Piła - krew naszej rasy", od lat wisi na ich stadionie.
- Ten transparent wielokrotnie znajdował się w naszych materiałach i wielokrotnie podkreślaliśmy, że nie powinien on się tam znaleźć. Czy pisaliśmy list bezpośrednio do Lecha Poznań mówiąc "nie wieszajcie tego transparentu"? Nie. Ale z drugiej strony to również klub powinien być zainteresowany tym, co się dzieje na jego stadionie - mówi Ewa Cylwik ze Stowarzyszenia "Nigdy Więcej".
W ostatnim czasie media dużo pisały także o Śląsku Wrocław, który rzekomo miał zostać ukarany za... herb miasta Brzeg, który pojawił się na trybunach i wzbudził podejrzenia obserwatorów UEFA. Okazało się jednak, że zamieszanie dotyczyło napisu, który znajdował się na stadionie.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Ewą Cylwik, która mówiła Maciejowo Gawłowi m.in. o tym, jak wygląda współpraca "Nigdy Więcej" z klubami Ekstraklasy i jak dużym problemem jest rasizm w świecie polskiej piłki w porównaniu z innymi krajami.
ps
REKLAMA