NBA: już tylko Warriors bez porażki, przerwana seria Raptors
Obrońcy tytułu Golden State Warriors wygrali u siebie z Denver Nuggets 119:104 i są jedyną niepokonaną w tym sezonie drużyną w lidze NBA. W piątek pierwszej porażki doznali koszykarze Toronto Raptors, którzy ulegli na wyjeździe Orlando Magic 87:92.
2015-11-07, 12:54
Pierwszoplanową postacią w ekipie Warriors był po raz kolejny Stephen Curry - zdobył 34 punkty i miał 10 asyst. Najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) poprzednich rozgrywek jest zadowolony ze swojej formy, jak i z dyspozycji kolegów.
- Jestem bardziej doświadczony i wydaje mi się, że jestem lepszym zawodnikiem niż w ubiegłym roku. Moim celem jest kolejny tytuł MVP, ale do tego jeszcze daleka droga. Podoba mi się nasza obecna mentalność. Nikt w szatni nie popadł w samozachwyt - podkreślił 27-letni rozgrywający.
"Wojownicy" wygrali 22. z rzędu mecz we własnej hali i śrubują klubowy rekord. Bilans 6-0 to najlepszy początek sezonu tego zespołu odkąd ma on siedzibę na Zachodzie (od sezonu 1962/63). Najlepszy start w lidze zaliczyli w sezonie 1960/61, gdy klub mieścił się w Filadelfii.
Klay Thompson dołożył w piątek 18 pkt, sześć zbiórek i pięć asyst, a Draymond Green 12 pkt, dziewięć zbiórek i osiem asyst. Najlepszy w zespole Nuggets był Danilo Gallinari - 25 pkt.
Tego dnia zakończyła się zwycięska seria zawodników Raptors, którzy triumfowali w pięciu poprzednich meczach w NBA, co było ich najlepszym początkiem sezonu. Teraz na drodze stanęła drużyna Orlando Magic, dla której 20 pkt zdobył Tobias Harris.
- To było to, co musimy robić. Kiedy przeciwnicy nie mają najlepszego dnia, musimy to wykorzystać - zaznaczył szczęśliwy trener "Magików" Scott Skiles.
W piątek jego podopieczni musieli sobie radzić bez mającego problemy z kolanem Nikoli Vucevica. DeMar DeRozan z ekipy gości w pierwszej połowie spotkania miał zaledwie trzy punkty, ale łącznie zdobył 23. Zespół Skilesa przegrał 11 poprzednich meczów z Raptors.
Koszykarze Cleveland Cavaliers wygrali u siebie z Philadelphia 76ers 108:102. Lider gospodarzy LeBron James zgromadził 32 pkt i miał 13 asyst. W drugiej kwarcie został 20. zawodnikiem w historii NBA, który zaliczył 9000 rzutów z gry. Jest piątym spośród aktywnych koszykarzy, mogących pochwalić się takim osiągnięciem. Pozostali to: Kobe Bryant, Kevin Garnett, Tim Duncan i Dirk Nowitzki.
Bryant uzyskał w piątek 18 pkt i przyczynił się do wyjazdowego zwycięstwa Los Angeles Lakers z Brooklyn Nets 104:98. "Jeziorowcy" zanotowali pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie.
ps