Polscy hokeiści muszą poprawić skuteczność
Polscy hokeiści na lodzie po porażkach z Austrią oraz Słowenią i wygranej z Koreą Południową zajęli trzeciej miejsce w towarzyskim turnieju EIHC w Katowicach. Zawody podsumowuje selekcjoner Jacek Płachta z którym rozmawiał Tadeusz Musioł.
2015-11-09, 13:36
Posłuchaj
Tadeusz Muisoł: Turniej potwierdził hierarchię w światowym rankingu, Polska jest trzecia w gronie drużyn, które grały w Katowicach. To jest nasze miejsce w szeregu?
Jacek Płachta: My musimy więcej patrzeć na siebie, poprawić własną grę. Było wiele pozytywnych rzeczy, a na przyszłorocznych mistrzostwach świata w Katowicach mogą zagrać całkiem inne drużyny. Nie oszukujmy się, w reprezentacji Austrii nie było czterech lub pięciu zawodników, którzy grali w elicie w tym roku a mają też przecież zawodników w NHL, Słowenia ma graczy z KHL, ale my nie możemy patrzeć kto tam będzie grał, tylko musimy pracować nad naszym stylem i starać się, żeby to owocowało.
Nasza drużyna bardzo inna nie będzie w kwietniu przyszłego roku.
Dalej trwa proces selekcji, będą następne turnieje, będziemy sprawdzać następnych zawodników, wiadomo że trzon drużyny gdzieś już widać, bo mamy określoną liczbę graczy, ale ja jestem zadowolony z zaangażowania naszych zawodników. Teraz jest czas, żeby przeanalizować ten turniej, musimy poprawić skuteczność, trzeba poprawić grę w przewagach, bo to jest bardzo ważne we współczesnym hokeju. Musimy też strzelać więcej na bramkę.
Można powiedzieć, że odkryciem turnieju został Patryk Wronka?
To dobry zawodnik, z bardzo wielkim sercem, jestem też pozytywnie zaskoczony jego zaangażowaniem, cieszę się, że robi postępy. Po turnieju można powiedzieć, że jest parę pozytywnych rzeczy, ale mam też nadzieję, że niektórzy będą grali lepiej, bo prezentowali się poniżej swoich umiejętności, dokonamy analizy i będziemy pracować dalej.
bor
REKLAMA
REKLAMA