Polscy żeglarze do Rio pojadą po medal?

Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński wywalczyli czwarte miejsce podczas mistrzostw świata w żeglarskiej klasie 49er u wybrzeży Buenos Aires i zapewnili sobie udział w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.

2015-11-24, 17:48

Polscy żeglarze do Rio pojadą po medal?
Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński. Foto: Polskie Radio/Tomasz Kowalczyk

Posłuchaj

Łukasz Przybytek po żeglarskich mistrzostwach świata (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Nazwiska naszych reprezentantów nie mówią pewnie zbyt wiele niektórym polskim kibicom, bo w mediach rzadko pojawiają się informacje na ich temat. To jednak spory błąd. Jest duża szansa na medal naszej pary w Rio. Za dziewięć miesięcy nie warto więc regulować odbiorników, gdyż wiele na to wskazuje, iż będą oni na dobrym miejscu dopływać do mety.

Dlaczego właśnie oni? Przemawia za tym regularność, dobra forma w ostatnich miesiącach i doświadczenie zdobyte już podczas poprzednich igrzysk, gdzie zajęli 13. miejsce. – Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać z najlepszymi i stać nas na by to powtarzać – przyznał Łukasz Przybytek chwilę po powrocie do Polski. - Wolimy dmuchać na zimne, dobrze pływać i nie mówić głośno o medalu, deklarować możemy jedynie ciężką pracę – dodał Paweł Kołodziński.

Żeglarze AZS AWFiS Gdańsk, przygotowując się do udanych mistrzostw świata, wybrali się na dwutygodniowy, obowiązkowy rekonesans na argentyńskich wodach. Własnoręcznie musieli także zadbać o każdy szczegół w ustawieniu sprzętu, dopasowaniu odpowiedniej prędkości łodzi, ale i zadziwili nieopisaną pasją pisania... dziennika by przekazać jak najwięcej wszystkim zainteresowanym. W kwestii budowania wizerunku są na podobnym poziomie, co swego czasu Mateusz Kusznierewicz, czy Wojciech Brzozowski, równie medialni co "medalodajni". Inna sprawa to jednak wspomniany wcześniej - słaby oddźwięk medialny, bo proszę się przyznać z ręką na sercu - kto pamięta o brązowym medalu mistrzostw Europy zdobytym przez polską załogę podczas tegorocznych mistrzostw Europy w Porto?

- Nie ma się co dziwić ostrożności z deklaracjami, żeglarstwo to jeden z najbardziej nieprzewidywalnych sportów – przypomina z kolei Anna Weinzieher, która reprezentuje Polskę podczas kończących się właśnie mistrzostw świata w klasie Laser Radial na wodach Zatoki Omańskiej. Już wiadomo, że olimpijka z Londynu tym razem raczej nie wywalczy kwalifikacji na igrzyska. – Nie udało mi się zakwalifikować do "złotej grupy", co oznacza, że chyba muszę naprawdę myśleć o zakończeniu kariery - przyznała z żalem warszawianka.

REKLAMA

Resztki nadziei ma jeszcze Agata Barwińska w tej samej klasie. O przepustkę do Rio próbuje wciąż aktualnie walczyć Piotr Kula, który podczas mistrzostw świata w klasie Finn, odbywających się w Auckland, po pierwszym dniu zajmuje jednak dopiero 33. miejsce.

Wcześniej start na igrzyskach zapewnili sobie Piotr Myszka i Małgorzata Białecka w klasie RS:X, Irmina Mrózek-Gliszczyńska wraz z Agnieszką Skrzypulec w 470-tkach i Kacper Ziemiński w Laser Standardzie.

Tomasz Kowalczyk, man, radiowa Jedynka

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej