MŚ piłkarek ręcznych. Zenon Łakomy: zadecydowała skuteczność w obronie
Polskim piłkarkom ręcznym zwycięstwo nad Węgierkami 24:23 w 1/8 finału mistrzostw świata dała skuteczna gra w obronie oraz postawa bramkarki Anny Wysokińskiej - uważa były trener kadry Zenon Łakomy.
2015-12-14, 20:44
Powiązany Artykuł
Polki sprawiły sensację
- Gra bramkarki na tak wysokim procencie w meczu przeciwko takiemu rywalowi - to coś niesamowitego. Nasze zawodniczki broniły na granicy, po której przekroczeniu można wylecieć na dwie minuty z boiska. I Węgierki momentami w ataku były bezradne - powiedział szkoleniowiec.
Łakomy, który pracował w przeszłości zarówno z reprezentacją męską jak i żeńską przyznał, że po bardzo dobrym początku meczu Polki miały słabsze 10 minut.
- Zagrały wtedy fatalnie. Nie było obrony, ale nie da się w takim spotkaniu walczyć cały czas na tym samym poziomie. Mistrzostwa pokazują, że wszystko może się zdarzyć, a kobieta... zmienną jest. W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nasz zespół odniósł duży sukces, pokonując niewygodnego przeciwnika, który przez lata był naszą "zmorą". Kiedy prowadziłem kadrę bywaliśmy blisko wygranej i zwycięstwo nam uciekało - podkreślił.
Łakomy szukał analogii z występem Polaków w tegorocznych mistrzostwach świata w Katarze.
- Tam też z czasem graliśmy coraz lepiej i skończyło się medalem, którego w pierwszej fazie turnieju niewielu się spodziewało. Na pewno poniedziałkowa wygrana podbudowała dziewczyny. Sporo sobie "załatwiły" pokonaniem Węgierek. Pozostały poza tym na drodze do igrzysk, no i nie musiały się wcześniej pakować, co podczas takiego turnieju jest bardzo przykre - zaznaczył Łakomy, zwracając uwagę na dobre przygotowanie fizyczne biało-czerwonych.
Kapitan reprezentacji Polski: Jestem dumna z zespołu. Obiecałam kibicom, że się podniesiemy i dałyśmy radę
PGNiG/x-news
REKLAMA
man
REKLAMA