Turniej Czterech Skoczni: występ Gregora Schlierenzauera pod znakiem zapytania
Pod znakiem zapytania stoi udział w Turnieju Czterech Skoczni Gregora Schlierenzauera. Austriak, od lat należący do światowej czołówki, od początku sezonu jest bez formy, a teraz leczy się w Innsbrucku. Lekarze mówią o wyczerpaniu organizmu.
2015-12-21, 17:54
Schlierenzauer, który 7 stycznia skończy 26 lat, sam poprosił o przerwę w startach. Jak powiedział w jednym z wywiadów, nie wie, co się dzieje, ale nie czuje się najlepiej. Postanowił pojechać do Innsbrucka, gdzie jest jego zaufany lekarz.
- Okazało się, że organizm Gregora jest wyczerpany. Co to dokładnie oznacza, nie wiem. Nie jestem lekarzem. Nie wiem też, czy to poważna sprawa, ale zawodnik znajduje się pod stałą kontrolą medyczną. Te badania były konieczne, ponieważ muszę mieć jasność - powiedział trener austriackich skoczków Heinz Kuttin.
Nie wiadomo zatem, czy mistrz olimpijski w drużynie z Vancouver, sześciokrotny złoty medalista MŚ, w tym indywidualny z Oslo z 2011 roku, oraz triumfator 53 konkursów Pucharu Świata i dwukrotny zwycięzca TCS zdoła dojść do siebie do 28 grudnia, kiedy w niemieckim Oberstdorfie odbędą się kwalifikacje do pierwszego konkursu tej imprezy.
- Na razie nie wiadomo, czy Gregor będzie mógł wziąć udział w zawodach. On musi sam podjąć taką decyzję. Ma czas do zgłoszenia zawodników. Oczywiście ta sytuacja nie jest też dla mnie łatwa, ale drzwi dla Gregora są zawsze otwarte - zapewnił Kuttin.
REKLAMA
bor
REKLAMA