Polskie Himalaje 2018: Leszek Cichy: zarejestrowało się półtora tysiąca osób

Ponad 1500 osób zamierza uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości udziałem w supermaratonie w stolicy Nepalu Katmandu i trekkingu do bazy pod Mount Everestem. W Sylwestra zakończono przyjmowanie zgłoszeń do projektu Polskie Himalaje 2018.

2016-01-02, 13:07

Polskie Himalaje 2018: Leszek Cichy: zarejestrowało się półtora tysiąca osób
Konferencja Polskie Himalaje 2018 . Foto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Powiązany Artykuł

Adam Bielecki i Jacek Czech 1200 f.jpg
Nanga Stegu Revolution


Przewodniczący komitetu organizacyjnego Leszek Cichy, który 36 lat temu jako pierwszy na świecie - wraz z Krzysztofem Wielickim - zdobył zimą Everest przyznał, że spodziewał się sporego zainteresowania tym przedsięwzięciem, ale nie aż takiego.

- Początkowo myślałem, że chętnych będzie sto, no może dwieście osób. Jednak w maju, po dwóch tygodniach od rozpoczęcia przyjmowania zgłoszeń, zweryfikowałem swoje przewidywania, ale nie aż do takiego stopnia. Kończymy rejestrację na poziomie ponad półtora tysiąca chętnych. Rok 2016 przeznaczymy m.in. na spotkania szkoleniowe, badania lekarskie, po których wyłoniona będzie zasadnicza grupa na supermaraton w Katmandu oraz trekking do bazy pod Everest - powiedział  Cichy.

Spore zainteresowanie wywołuje również planowana na jesień 2018 roku wyprawa na najwyższy szczyt Ziemi. Jednak ten element projektu nie jest dostępny dla wszystkich.

- To nie jest wejście na Giewont czy Rysy i ta ekspedycja na stulecie niepodległości nie będzie pospolitym ruszeniem. Kryteria kwalifikacyjne są wysokie. Kandydaci, profesjonalni alpiniści, muszą mieć w swym dorobku co najmniej jeden z ośmiotysięczników - podkreślił Cichy.

Dodał, że powszechny może być jedynie bieg. Wprawdzie dystans supermaratonu (100 km) może przerażać każdego, ale... nikt nie musi go pokonać. Będą stworzone takie warunki, aby w czasie 24 godzin każda osoba mogła przebiec tyle kilometrów, ile będzie w stanie w zależności od samopoczucia i kondycji. Bieg będzie się odbywał na niskiej wysokości (1350 m) i krótkiej pętli (ok. 2 km), a o wielokrotności jej pokonania decyduje tylko i wyłącznie uczestnik zawodów.

Zdobywca Everestu zwrócił też uwagę, że supermaraton nie będzie formą rywalizacji. - To nie ma być wyścig z czasem, to nie walka o jak najlepsze miejsce czy nagrodę. To ma być bieg dla upamiętnienia największych sukcesów alpinistów, którzy swymi podbojami rozsławili imię Polski, a wszyscy bywali w Katmandu, skąd zazwyczaj zaczynali swe wyprawy. Supermaraton ma również upamiętniać tych, co w górach zostali na zawsze - zaznaczył.

Projekt "Polskie Himalaje 2018" - przygotowany jest przez Polski Związek Alpinizmu, Polski Związek Lekkiej Atletyki przy współudziale Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki, Fundacji Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady, Polskiej Agencji Prasowej, Polskiego Radia i Telewizji Polskiej.

ah

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej